Dobry przełom? (Oczywiście chodzi mi o dobry przełom roku 2017 i 2018 w gospodarce i jej okolicach). Bez wątpliwości. Przede wszystkim wstępny pomiar PKB ogłoszony przez GUS wygląda znakomicie. Wzrost PKB wyniósł 4,6 proc., najwięcej od roku 2011 (wtedy było 5 proc.), konsumpcja gospodarstw domowych zwiększyła się o 4,8 proc., najwięcej od roku 2008 (wtedy było 6,7 proc., ale kto by o tym po całej dekadzie ślamazarnego wzrostu dochodów pamiętał). A co najważniejsze, ruszyły też inwestycje. W skali całego roku ich przyrost może nie jest imponujący (5,4 proc., co oznacza, że nie udało się jeszcze odbudować poziomu inwestycji z roku 2015), ale łatwo oszacować, że oznacza to wzrost inwestycji przekraczający 10 proc. w ostatnim kwartale roku 2017.