Pomimo wielu obietnic i zapewnień, system ochrony zdrowia – pierwsza linia w walce z COVID-19 – w dalszym ciągu jest dalece niedoposażony tak w środki zabezpieczające, jak i w odpowiednia liczbę przeprowadzanych testów. To powoduje uzasadnione wątpliwości co do rzeczywistego stanu zakażeń koronawirusem w Polsce, potęgowane przez niezrozumiały sprzeciw wobec wprowadzenia regularnych testów dla lekarzy i całego personelu medycznego, z ratownikami i laborantami włącznie. Pojawiające się ogniska zakażeń w DPS-ach i szpitalach potwierdzają brak odpowiedniego przygotowania do nadchodzącej epidemii przez administrację państwową z Ministerstwem Zdrowia na czele.
Rząd od połowy marca zamknął z dnia na dzień wiele branż i sektorów gospodarczych, co postawiło setki tysięcy małych i średnich firm przed perspektywą bankructwa, a miliony pracowników przed utratą zarobków. Dla przypomnienia skali problemu oto statystki zatrudnienia w obszarach zamkniętych decyzją rządową (dane GUS za 2018 i 2019): hotele/pensjonaty - 64,1 tys. pracowników, gastronomia - 131,6 tys., transport - 476,9 tys., kultura i rozrywka - 45,7 tys., muzea i biblioteki - 43,1 tys. Należy jeszcze doliczyć tzw. pracowników niepełnowymiarowych, których łącznie w tych sektorach jest 169,1 tys. W sumie stanowi to 930,9 tys. A jeśli dołączyć 1,3 mln zatrudnionych w usługach, to mówimy o co najmniej 2,2 mln pracowników, którzy z dnia na dzień potracili zatrudnienie i zarobki!
Ministerstwo Rozwoju chwali się, że do 24 kwietnia br. otrzymało łącznie 2 002 116 wniosków o różnego rodzaju wsparcie z tytułu „tarcz”, z czego 1,2 mln o zwolnienie ze składek ZUS za okres marzec-maj 2020, ok. 400 tys. wniosków związanych z tzw. postojowym, 350 tys. – o mikropożyczki po 5 tys. zł, 14,5 tys. – o dofinansowanie zarobków i ok. 50 tys. – o odroczenie składek ZUS.
Ministerstwo nie podaje niestety, ile pieniędzy wpłynęło na rachunki tych, którzy te wnioski składali. Z informacji medialnych wynika, że wypłacono do połowy kwietnia zaledwie 180 mln zł. To niewiele w obliczu grożącej przedsiębiorcom katastrofy.