Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej, Koalicja Obywatelska: Nowe podmioty polityczne dostają zwykle sporą premię za nowość. W tym kontekście 5 proc. dla przyszłej inicjatywy Biedronia nie wygląda zachęcająco i nie wróży powodzenia projektu. Widocznie na lewicy nie ma już miejsca. A może wyborcy już są zniecierpliwieni chimerycznością Biedronia, który jak przysłowiowa pensjonarka chciałby, ale boi się.
„Szukanie jakiejś trzeciej formuły, trzeciej drogi, jest niezrozumiałe. Ten, kto chciałby walczyć z PO jako tą najważniejszą, najsilniejszą i najbardziej stabilną strukturą opozycji, pomaga PiS-owi. Staje po drugiej stronie. Nie ma trzeciej drogi"- powiedział Andrzej Halicki. Zgadza się pani z posłem PO, że Biedroń budując własne środowisko polityczne może utrwalić władzę PiS?
Każde rozdrobnienie po stronie opozycji demokratycznej sprzyja PiS, inicjatywa Biedronia nie jest tu wyjątkiem. Ponieważ na scenie politycznej faktem stała się jedyna koalicja – Koalicja Obywatelska, która może stanąć jak równy z równym z PiS, więc wydaje się naturalnym, że ona powinna być bazą pod przyszłe szersze porozumienie. Sama PO też nie daje wystarczającej siły, razem jesteśmy dwa razy silniejsi. Nowoczesna stanowi naturalny, liberalny żagiel tego okrętu.
Czytaj także: Biedroń marzy o drzewie oliwnym