Ryszard Petru: Mówiłem wielokrotnie "Kaśka, popełniłaś błąd"

Tak późne przystąpienie do rozmów koalicyjnych jest błędem. Trzeba było mnie słuchać wcześniej, byłoby dużo lepiej - mówił były lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Aktualizacja: 29.01.2018 09:31 Publikacja: 29.01.2018 08:02

Ryszard Petru

Ryszard Petru

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W "Jeden na jeden" w TVN24 Petru przypomniał, że koalicja PO-Nowoczesna miała w pierwszym kroku doprowadzić do zwycięstwa opozycji w nadchodzących wyborach samorządowych, a w kolejnym - do odebrania władzy Prawu i Sprawiedliwości.

Rozmowy na temat koalicji rozpoczął jeszcze Ryszard Petru jako przewodniczący. Efektem było wstępne porozumienie dotyczące poparcia przez Nowoczesną Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta Warszawy i stanowisko wiceprezydenta dla Pawła Rabieja z PO. Od tego porozumienia odcięła się Katarzyna Lubnauer po przejęciu władzy  w Nowoczesnej. 

Według Ryszarda Petru rozmowy koalicyjne, do których obydwie partie przystępują dopiero teraz, miałyby znacznie większą "siłę rażenia", gdyby rozpoczęły się dwa miesiące temu - przed kompromitującym dla opozycji głosowaniem nad ustawami aborcyjnymi (ustawa liberalizująca "Ratujmy kobiety" przepadła z powodu nieoddania głosów przez posłów opozycji - red.). 

Trzeba było mnie słuchać wcześniej, byłoby dużo lepiej. Mam złą cechę, że mówię wprost. I mówiłem wielokrotnie: Kaśka popełniłaś błąd - mówił Petru, zaznaczając, że słowa te były skierowane do Lubnauer już po wygranych przez nią wewnątrzpartyjnych wyborach.

Petru jest zdania, że w grę wchodzi jedynie porozumienie obydwu partii - "wchłonięcie" nowoczesnej przez PO byłoby jego zdaniem dla Platformy nieopłacalne. 

PO jest, według Petru - "konserwatywno-ludowa", więc po ewentualnym wchłonięciu Nowoczesnej na scenie politycznej wciąż byłoby zapotrzebowanie na taką partię, jaką zakładał Ryszard Petru. 

Były lider Nowoczesnej zapewnił, że nie ma zamiaru startować w wyborach  z list PO, bo założył swoją partię w kontrze do Platformy, choć, jak przyznał, stosunki z Grzegorzem Schetyną ma "ciepłe". 

Petru zdementował tez pogłoski, jakoby obecna przewodnicząca Katarzyna Lubnauer zwróciła się do niego o radę w kwestii partyjnych finansów.

- W tym roku ani razu nie rozmawialiśmy o kondycji finansowej Nowoczesnej. Nie chciałbym o tym mówić - uciął Petru.

W "Jeden na jeden" w TVN24 Petru przypomniał, że koalicja PO-Nowoczesna miała w pierwszym kroku doprowadzić do zwycięstwa opozycji w nadchodzących wyborach samorządowych, a w kolejnym - do odebrania władzy Prawu i Sprawiedliwości.

Rozmowy na temat koalicji rozpoczął jeszcze Ryszard Petru jako przewodniczący. Efektem było wstępne porozumienie dotyczące poparcia przez Nowoczesną Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta Warszawy i stanowisko wiceprezydenta dla Pawła Rabieja z PO. Od tego porozumienia odcięła się Katarzyna Lubnauer po przejęciu władzy  w Nowoczesnej. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rzecznik Konfederacji: Wybory do PE? Jesteśmy jedynym wiarygodnym ugrupowaniem
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czterech nowych ministrów
Polityka
Tomasz Siemoniak na czele MSWiA. Jakie czekają go wyzwania
Polityka
Kosztowny prezent dla Szymona Hołowni. Kto dał mu obraz za kilkadziesiąt tysięcy?
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego - nowy sondaż. PiS przed KO, Konfederacja przed Lewicą