Prawo budowlane nie definiuje pojęcia samowoli budowlanej. Powszechnie przyjmuje się, że popełnia się ją m.in. wtedy, gdy buduje się obiekt budowlany lub jego część bez wymaganego pozwolenia na budowę, zgłoszenia albo gdy starosta sprzeciwił się zamiarowi wykonania robót objętych obowiązkiem zgłoszenia.
Zanim więc rozpocznie się zaplanowane prace trzeba sprawdzić, które z nich wymagają uzyskania pozwolenia, które wystarczy zgłosić, a które można wykonać bez pozwolenia i bez zgłoszenia.
Uwaga! Postępowanie w sprawie samowoli prowadzi powiatowy inspektor nadzoru budowlanego (rzadziej wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego). Zawsze musi ustalić datę popełnienia samowoli. Jest to ważne. Na przestrzeni lat obowiązywały bowiem różne przepisy dotyczące samowoli, mniej lub bardziej restrykcyjne. To, które się stosuje zależy od daty jej popełnienia. Ten artykuł jest poświęcony samowolom popełnionym stosunkowo niedawno, bo od połowy lipca 2003 r. Wtedy to bowiem weszły w życie przepisy, obowiązujące z poprawkami do dziś.
Pod lupą inspektora
To powiatowy inspektor nadzoru budowanego bada, czy doszło do samowoli. Posługuje się przy tym prawem budowlanym, a konkretnie art. 48, 49b i 50 — 51. Pierwszy przepis dotyczy budowy bez pozwolenia na budowę obiektu lub jego części (art. 48), drugi artykuł — bez zgłoszenia (art. 49b). A ostatnie dwa przede wszystkim różnego typu robót budowlanych.
Sam zainteresowany też może złożyć wniosek razem z niezbędnymi dokumentami. Niemniej jednak i tak nadzór prowadzi postępowanie z urzędu, a wniosek, który do niego wpłynął, traktuje jedynie jako ujawnienie samowoli. Fakt, że samemu wystąpiło się o legalizację, wcale nie oznacza, że nadzór potraktuje inwestora łagodniej.