Zaświadczenie o samodzielności lokalu już bez analizowania miejscowego planu zagospodarowania

Wchodzi właśnie w życie nowela ułatwiająca obrót mieszkaniami zbudowanymi przed 1995 r.

Publikacja: 23.08.2018 07:27

Zaświadczenie o samodzielności lokalu już bez analizowania miejscowego planu zagospodarowania

Foto: Adobe Stock

Przepisy trzeba było zmienić, bo ustawodawca wykazał się zbyt dużą gorliwością. W 2017 r. wprowadzono do ustawy o własności lokali przepis, który uzależniał ustanowienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego od jego zgodności z zapisami planu miejscowego/decyzją o warunkach zabudowy oraz wydanym pozwoleniem na budowę bądź dokonanym zgłoszeniem.

Taka zmiana miała m.in. zastopować nieuczciwą praktykę deweloperów, którzy na terenach przeznaczonych w planach pod zabudowę jednorodzinną uzyskiwali pozwolenia na budowę dużych domów jednorodzinnych, po czym dzielili je na kilka mieszkań. Taka praktyka była możliwa, ponieważ na etapie wydawania zaświadczeń o samodzielności lokalu nie badano, czy dane mieszkanie mogło powstać w myśl zapisów prawa miejscowego czy wydanego pozwolenia. Nie sprawdzali tego także notariusze, którzy przenosili na nabywców własność lokali w pseudojednorodzinnych willach.

Ustawodawca postanowił więc rok temu lukę załatać i uzależnić wydanie zaświadczenia o samodzielności od przedstawienia dokumentów związanych z inwestycją. Zapomniał jednak przy tym, że nie zawsze istniał obowiązek przechowywania wydanych pozwoleń na budowę. W taki sposób skomplikował obrót nieruchomościami, które powstały przed 1995 r.

Na mocy wchodzącej w życie nowelizacji oblig przedstawienia tych dokumentów nie obejmie budynków istniejących przed 1 stycznia 1995 r. lub wybudowanych na podstawie pozwolenia na budowę wydanego przed tą datą.

Co więcej, ustawodawca zaznaczył, że odrębną nieruchomość w budynku mieszkalnym jednorodzinnym mogą stanowić co najwyżej dwa samodzielne lokale mieszkalne.

Ograniczenie to nie znajdzie jednak zastosowania do budynków, które zbudowano na podstawie pozwolenia na budowę wydanego przed 11 lipca 2003 r. – ponieważ kiedyś za budynek jednorodzinny uznawano też taki, który ma aż cztery samodzielne lokale.

podstawa prawna: ustawa o zmianie ustawy o własności lokali DzU z 2018 r., poz. 1506

Przepisy trzeba było zmienić, bo ustawodawca wykazał się zbyt dużą gorliwością. W 2017 r. wprowadzono do ustawy o własności lokali przepis, który uzależniał ustanowienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego od jego zgodności z zapisami planu miejscowego/decyzją o warunkach zabudowy oraz wydanym pozwoleniem na budowę bądź dokonanym zgłoszeniem.

Taka zmiana miała m.in. zastopować nieuczciwą praktykę deweloperów, którzy na terenach przeznaczonych w planach pod zabudowę jednorodzinną uzyskiwali pozwolenia na budowę dużych domów jednorodzinnych, po czym dzielili je na kilka mieszkań. Taka praktyka była możliwa, ponieważ na etapie wydawania zaświadczeń o samodzielności lokalu nie badano, czy dane mieszkanie mogło powstać w myśl zapisów prawa miejscowego czy wydanego pozwolenia. Nie sprawdzali tego także notariusze, którzy przenosili na nabywców własność lokali w pseudojednorodzinnych willach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów