Najem - jak się zabezpieczyć, żeby w przyszłości nie mieć problemów z pozbyciem się lokatorów

By nie mieć w przyszłości problemów z pozbyciem się z mieszkania lokatorów, warto wybrać się z nimi do notariusza i do urzędu skarbowego po to, by zobowiązali się do opróżnienia lokalu – radzi ekspertka.

Aktualizacja: 10.05.2018 12:48 Publikacja: 10.05.2018 07:56

Najem - jak się zabezpieczyć, żeby w przyszłości nie mieć problemów z pozbyciem się lokatorów

Foto: Fotolia.com

Obok konsumentów i użytkowników najemcy są grupą szczególnie chronioną przez władzę publiczną przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Nie cichną echa głośnych spraw tzw. czyścicieli kamienic. Media opisywały sposoby, w jakie wynajmujący nękali swoich lokatorów.

Media nagłaśniają też sytuacje odmienne – gdy słabszą pozycję mają wynajmujący, którzy nie mogą mieszkać we własnych mieszkaniach, a muszą opłacać rachunki nieregulujących czynszu lokatorów i znosić dewastacje. Wydaje się, że niemożliwe jest, by w gorszej sytuacji pozostawała osoba, która jest właścicielem lokalu, skoro to ona dysponuje aktem notarialnym i wpisana jest w księdze wieczystej. Mamy przecież do czynienia z prawem własności oraz umową najmu, która ma wskazany okres wypowiedzenia i przesłanki, gdy wynajmujący może wypowiedzieć ją bez zachowania terminów (w trybie natychmiastowym).

Mail nie wystarczy

W przypadku gdy najemca używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową lub przeznaczeniem i nie przestaje jej używać w taki sposób mimo upomnienia albo gdy rzecz zaniedbuje do tego stopnia, że zostaje ona narażona na utratę lub uszkodzenie, wydaje się, że można zastosować art. 667 § 2 kodeksu cywilnego. Jeszcze lepiej, gdy tożsame postanowienie znajduje się w umowie najmu, wtedy wynajmujący jest spokojny, że jest dodatkowo zabezpieczony. Nic bardziej mylnego.

Oprócz kodeksu cywilnego zasady dotyczące umów najmu lokalu mieszkalnego reguluje także ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego. Mówi ona m.in. o obowiązkach wynajmującego i najemcy, możliwości podniesienia czynszu oraz okolicznościach i terminach wypowiedzenia umowy. Przepisy tej ustawy dotyczące praw i obowiązków stron stosunku najmu są szczególnymi wobec kodeksowej regulacji najmu i wyłączają zastosowanie kodeksu w takim zakresie, w jakim kodeks i ustawa się pokrywają.

Najbardziej kontrowersyjne wydają się przepisy dotyczące wypowiadania umów najmu. Art. 11 ustawy przewiduje ograniczenia swobody wypowiadania stosunków prawno-mieszkaniowych zawsze, gdy źródłem jest umowa o odpłatne używanie lokalu. Niemniej, ograniczenia te dotyczą tylko właściciela lokalu (wynajmującego). Nie dotyczą lokatora. Tym samym jeśli mamy umowę najmu, w której przezorny wynajmujący określił przesłanki gdy można ją wypowiedzieć (czy to z zachowaniem czy bez zachowania terminów wypowiedzenia) umowa ta i przepisy k.c. wiążą jedynie najemcę, bo wynajmujący obowiązany jest stosować przepisy ustawy o ochronie praw lokatorów (chyba że postanowienia umowy są dla najemcy bardziej korzystne – co zdarza się rzadko).

Wypowiedzenie umowy najmu przez właściciela może nastąpić tylko z konkretnie wskazanych w ustawie przyczyn. By było skuteczne, musi nastąpić na piśmie i obligatoryjnie określać przyczynę. Niezachowanie formy pisemnej powoduje nieważność, a niewskazanie przyczyny powoduje, że wypowiedzenie jest nieistniejące. To o tyle istotne, że w wielu przypadkach kontakt wynajmującego z najemcą następuje za pośrednictwem poczty elektronicznej (przesyłanie faktur, rachunków etc.). Wynajmujący, który praktykuje taki sposób komunikacji z lokatorem, może uznać, że również wypowiedzenie za pośrednictwem poczty e-mail będzie wiążące. W doktrynie coraz częściej pojawiają się głosy, że e-mail winien być traktowany jako forma pisemna z uwagi na jego powszechne stosowanie. Niemniej dla pełnego zabezpieczenia interesów wynajmującego konieczne jest wysłanie własnoręcznie podpisanego pisma (najlepiej za zwrotnym potwierdzeniem odbioru). Wynajmujący musi także pamiętać, że wypowiedzenie powinno wyprzedzać pisemne upomnienie lokatora. Ustawa dopuszcza możliwość wypowiedzenia, dopiero gdy najemca mimo takiego upomnienia nadal używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem lub zaniedbuje obowiązki.

Ważne przyczyny, czyli co?

Kodeks cywilny przewiduje możliwość wypowiedzenia już w przypadku zagrożenia dobra należącego do właściciela, natomiast ustawa dotyczy już powstałej szkody. Wobec tego właściciel, wiedząc, że działania najemcy prowadzą do uszkodzenia jego mienia, może wypowiedzieć umowę, dopiero gdy szkoda nastąpi. Nie stanowi to odpowiedniego zabezpieczenia dla interesów ekonomicznych właściciela. Chroni za to najemcę. Jednakże, jak wskazuje doktryna, realne niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody w związku z naruszeniem lokatora może stanowić ważną przyczynę, uzasadniającą wytoczenie powództwa o rozwiązanie stosunku prawnego i nakazanie przez sąd opróżnienia lokalu, jeżeli strony nie osiągnęły porozumienia co do warunków i terminu rozwiązania tego stosunku. Z uwagi na brak definicji ustawowej interpretacja „ważnej przyczyny" pozostawiona jest sądom. Rozwiązanie to jest w doktrynie krytykowane. Regulacja powinna zawierać możliwość wypowiedzenia umowy najmu przez właściciela także z „ważnych przyczyn", natomiast droga sądowa byłaby przewidziana, gdyby lokator nie zgadzał się z kwalifikacją swojego zachowania lub zaniechania jako „ważnej przyczyny".

Kolejnym powodem uzasadniającym wypowiedzenie umowy jest zwłoka z zapłatą czynszu lub innych opłat eksploatacyjnych. Musi ona dotyczyć trzech pełnych okresów płatności, zaś samo wypowiedzenie poprzedzone wyznaczeniem dodatkowego miesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących należności. Wynajmujący może wypowiedzieć umowę, także gdy lokator wynajął, podnajął lub oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez wymaganej pisemnej zgody. Co istotne, przepis ten nie obejmuje sytuacji, gdy najemca będzie chciał wspólnie zamieszkać ze swoim konkubentem, a jedynie, gdy rezygnuje z pewnego zakresu prawa najmu. Sankcjonowane możliwością wypowiedzenia przez wynajmującego stosunku najmu jest także używanie przez lokatora lokalu, który wymaga opróżnienia w związku z koniecznością rozbiórki lub remontu.

Wskazane przesłanki upoważniają właściciela do wypowiedzenia z najkrótszym, bo miesięcznym, terminem. Pozostałe przewidziane przez ustawę terminy wynoszą: sześć miesięcy (gdy najemca nie zamieszkuje w lokalu dłużej niż 12 miesięcy), pół roku naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego (gdy wynajmujący chce zamieszkać w jego lokalu, a lokator ma tytuł prawny do lokalu o warunkach tożsamych z lokalem zamiennym, który by otrzymał, lub gdy właściciel taki lokal zamienny zapewni), trzy lata naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego (gdy właściciel chce zamieszkać w lokalu, a nie dostarcza lokatorowi lokalu zamiennego lub najemcy nie przysługuje lokal zamienny).

Jest rozwiązanie

W jaki zatem sposób wynajmujący może zabezpieczyć swoje interesy? Wystarczy wizyta w urzędzie skarbowym i u notariusza razem z najemcą, który w formie aktu notarialnego podda się egzekucji i zobowiąże się do opróżnienia i wydania lokalu po ustaniu stosunku, a także wskazanie przez najemcę innego lokalu w przypadku wykonania obowiązku opróżnienia lokalu. Wówczas przy spełnieniu odpowiednich warunków będziemy mieli do czynienia z najmem okazjonalnym – szczególnym rodzajem najmu, zawartym na czas oznaczony, nie dłuższy niż dziesięć lat. Najem okazjonalny jest postacią najmu bardziej korzystną dla właściciela (z uwagi na wyłączenie zastosowania przepisów chroniących lokatora), co upraszcza procedurę odzyskania lokalu po zakończeniu stosunku. W praktyce rozwiązanie to jest rzadko stosowane. Powód? Konieczność udania się do notariusza i urzędu skarbowego są czynnikami odstraszającymi zarówno właściciela, jak i najemcę. Niemniej właśnie najem okazjonalny jest formą ochrony wynajmującego, z której może on skorzystać celem zabezpieczenia swoich interesów na przyszłość.

Autorka jest prawnikiem, senior associate w Kancelarii Prawnej Świeca i Wspólnicy sp.k.

Obok konsumentów i użytkowników najemcy są grupą szczególnie chronioną przez władzę publiczną przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Nie cichną echa głośnych spraw tzw. czyścicieli kamienic. Media opisywały sposoby, w jakie wynajmujący nękali swoich lokatorów.

Media nagłaśniają też sytuacje odmienne – gdy słabszą pozycję mają wynajmujący, którzy nie mogą mieszkać we własnych mieszkaniach, a muszą opłacać rachunki nieregulujących czynszu lokatorów i znosić dewastacje. Wydaje się, że niemożliwe jest, by w gorszej sytuacji pozostawała osoba, która jest właścicielem lokalu, skoro to ona dysponuje aktem notarialnym i wpisana jest w księdze wieczystej. Mamy przecież do czynienia z prawem własności oraz umową najmu, która ma wskazany okres wypowiedzenia i przesłanki, gdy wynajmujący może wypowiedzieć ją bez zachowania terminów (w trybie natychmiastowym).

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona