Wynagrodzenie podwykonawcy robót rozbiórkowych korzysta z ochrony tak samo jak prace przy budowie obiektu.
Podwykonawca może zatem domagać się od inwestora zapłaty wynagrodzenia w razie niewypłacalności głównego wykonawcy tak samo jak przy wznoszeniu budynku.
Czy to budowa
To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, ważnego dla branży budowlanej, ponieważ prace rozbiórkowe są często ważnym elementem procesu budowlanego, chociaż bywają też zupełnie niezależnym przedsięwzięciem. Kwestia ta wynikła w sprawie o rozliczenie prac wykonywanych na zlecenie Grupy Azoty, polegających na wyburzeniu dużej pofabrycznej hali, do których wykonawca zaangażował podwykonawcę, ale mu nie zapłacił, gdyż popadł w tarapaty finansowe i ogłoszono jego upadłość.
W tej sytuacji podwykonawca zażądał zapłaty od inwestora na postawie art. 647(1) § 5 kodeksu cywilnego, który stanowi, że inwestor i wykonawca ponosi solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Jak wiadomo, regulację tę wprowadzano właśnie w celu ochrony podwykonawców na wypadek niewypłacalności wykonawców.
Sąd okręgowy oddalił żądanie, uznając, że nie była to umowa o roboty budowlane, gdyż nie są nimi prace rozbiórkowe. Z kolei sąd apelacyjny był innego zdania i wynagrodzenie od inwestora zasądził, uznając, że obiektem budowlanym jest splantowany grunt po rozbiórce.