Szykują się zmiany w przepisach dotyczących gospodarki nieruchomościami. We wtorek na połączonym posiedzeniu dwóch komisji: Infrastruktury oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, odbyło się pierwsze czytanie projektu w tej sprawie. Jego autorem jest rząd. Nowe przepisy przewidują, że jeżeli od dnia, w którym decyzja wywłaszczeniowa stała się ostateczna, upłynęło 20 lat, nie wolno jej podważać, nawet gdy celu, pod jaki wywłaszczono grunt, nigdy nie zrealizowano albo doszło do realizacji zupełnie innej inwestycji. Obecnie ustawa o gospodarce nieruchomościami nie przewiduje tego rodzaju ograniczenia. Reguluje jedynie, że jeżeli samorząd lub państwo zabrały nieruchomość na określony cel publiczny, powinny zacząć go realizować w termie siedmiu lat od daty wywłaszczenia, a zakończyć w ciągu dziesięciu lat. Jeżeli nie będą trzymać się tych dat, uznaje się nieruchomość za zbędną na cel wywłaszczenia i wolno domagać się jej oddania.
Czytaj też:
Kiedy właściciel może żądać zwrotu wywłaszczonej działki
Zwrot wywłaszczonych nieruchomości - nowe zasady lepsze dla spadkobierców
Projekt przewiduje okres przejściowy. Mianowicie dawny właściciel (jego następca prawny), który planuje ubieganie się o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, musi złożyć wniosek w tej sprawie w ciągu trzech lat liczonych od dnia ogłoszenia noweli w Dzienniku Ustaw. Wówczas nie będzie się brało pod uwagę przesłanki upływu 20 lat. Podobnie będzie ze sprawami rozpoczętymi, a niezakończonymi ostateczną decyzją.