Pierwszeństwo w kolejkach do rehabilitacji dla dzieci

Nie wszystkie maluchy skorzystają z pierwszeństwa w kolejkach do rehabilitacji. Ich orzeczenie musi bowiem stwierdzać, że mają ograniczoną zdolność samodzielnej egzystencji.

Publikacja: 09.07.2018 07:56

Pierwszeństwo w kolejkach do rehabilitacji dla dzieci

Foto: Adobe Stock

Posłowie sejmowej Komisji Zdrowia postanowili naprawić „legislacyjne niedopatrzenie" i do projektu ustawy o świadczeniach zdrowotnych, podnoszącego nakłady na ochronę zdrowia (tzw. ustawy 6 proc. PKB) wpisali rozwiązania dla niepełnosprawnych dzieci. Przyjęta 9 maja ustawa o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności nie uwzględniała dzieci od trzeciego do 16. roku życia, w przypadku których niepełnosprawności się nie stopniuje. Niepełnosprawnym do trzeciego roku życia przywileje przysługują na mocy ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem". Z kolei po 16. roku życia stopień niepełnosprawności już się orzeka.

Czytaj także: Wydatki na zdrowie do 6 proc. PKB w 2024 r. - jest projekt ustawy

Posłowie postanowili zapisy o innym trybie rehabilitacji, zakupu leków bez kolejki oraz zniesieniu limitów na wyroby medyczne dopisać do przyjętej w czwartek przez Sejm ustawy 6 proc. PKB.

I tak w art. 13a czytamy, że minister zdrowia określi w drodze rozporządzenia sposób i tryb finansowania z budżetu państwa takich świadczeń. Z kolei art. 47 ust. 1b, zgodnie z którym prawo do nielimitowanego dostępu do wyrobów medycznych przysługuje osobom o niepełnosprawności łącznie ze wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji. Takie dzieci to mniejszość, bo wielu rodzajów niepełnosprawności, np. autyzmu czy zaburzeń rozwojowych, zespoły orzecznicze nie identyfikują jako schorzeń, w których potrzebna jest stała opieka w związku z ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji.

Autorzy zapisu tłumaczyli, że przepisy sformułowano w taki sposób, by objęły dzieci, których niepełnosprawność odpowiada znacznemu stopniowi u dorosłych.

Dr Paweł Kubicki z SGH, członek inicjatywy „Chcemy całego życia" dla osób z niepełnosprawnością i ich rodzin, uważa jednak, że taki zapis pozbawi szybszego dostępu do rehabilitacji wiele dzieci, które jej naprawdę potrzebują:

– Dzieci mogą potrzebować bardzo indywidualnego wsparcia. Np. w przypadku dziecka ogólnie lepiej funkcjonującego, ale po jakimś urazie, szybka i intensywna rehabilitacja może być warunkiem odzyskania sprawności. Tymczasem, w braku odpowiedniego punktu w orzeczeniu o niepełnosprawności, takie dziecko trafi na koniec kolejki i zostanie wypchnięte na rynek komercyjny – tłumaczy. ©?

Etap legislacyjny: trafi do Senatu

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego