Chory nauczyciel z pełną pensją

Więcej pracowników oświaty może zacząć chorować. Dzięki polisie L-4 na zwolnieniu trwającym dłużej niż sześć dni będą otrzymywali pełną pensję. To może uderzyć w finanse gmin.

Publikacja: 09.10.2015 07:45

Za 12 zł miesięcznie zatrudnieni w oświacie i szkolnictwie będą mogli się ubezpieczyć na wypadek choroby. I to już od listopada. Dzięki polisie na zwolnieniu trwającym dłużej niż sześć dni będą otrzymywali pełną pensję. Ubezpieczyciel wypłaci brakujące 20 proc., a za pobyt w szpitalu – 30 proc.

– Ubezpieczeniem zostaną objęci wszyscy pracujący w szkołach i na uczelniach, a więc nie tylko nauczyciele i wykładowcy – zapowiada Arkadiusz Przybyszewski, członek zarządu Forum Grup Zawodowych, które jest ubezpieczającym. Ubezpieczycielem ma być Warta.

– Pewnie dla osób często chorujących takie ubezpieczenie będzie korzystne. To jednak, czy skorzystają z oferty, jest ich indywidualną decyzją – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Samorządowcy obawiają się, że wzmożone absencje negatywnie odbiją się na finansach gmin.

– Nauczycielom zastępującym chorych kolegów trzeba będzie zapłacić za nadgodziny – mówi Marek Olszewski ze Związku Gmin Wiejskich RP.

Brakująca część wynagrodzenia ma być wypłacana przez 90 dni w ciągu 12 miesięcy.

Ubezpieczenie obejmie też następstwa nieszczęśliwych wypadków. W wariancie podstawowym po śmierci ubezpieczonego wypłata wyniesie 10 tys. zł. Jeśli następstwem zdarzenia będzie krótkotrwała niezdolność do pracy, odszkodowanie sięgnie 5 tys. zł.

– Na objęcie ubezpieczeniem sektora edukacyjnego zdecydowaliśmy się ze względu na duże zainteresowanie nim w służbach mundurowych. Co miesiąc zgłasza się do nas ok. tysiąca funkcjonariuszy – mówi Przybyszewski.

Ubezpieczenie weszło na rynek po wejściu w życie z początkiem czerwca 2014 r. tzw. ustawy L-4 dla służb mundurowych.

– Zmniejszyła ona uposażenia funkcjonariuszy za czas choroby, która nie ma związku ze służbą, ze 100 proc. do 80 proc. uposażenia – wyjaśnia Małgorzata Woźniak, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Po sześciu miesiącach obowiązywania przepisów obniżających uposażenie funkcjonariuszy za czas choroby liczba chorych spadła o 24 proc., ale w pierwszych trzech miesiącach obowiązywania ustawy o więcej. Zgodnie ze statystykami za okres czerwiec–sierpień zeszłego roku liczba policjantów, strażaków, strażników granicznych i funkcjonariuszy BOR przebywających na L-4 zmniejszyła się o 30 proc. O tyle samo spadła liczba dni zwolnień lekarskich.

Skąd taka zmiana? Być może to wpływ właśnie ubezpieczenia L-4.

– Przypuszczam, że na początku część funkcjonariuszy przychodziła na służbę chora. Kiedy uzyskali możliwość pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego, skorzystali z niej. Może to dlatego w pierwszych trzech miesiącach funkcjonowania ustawy mniej osób chodziło na zwolnienie lekarskie. Uważam jednak, że dane przedstawiane przez ministerstwo są niedokładne – mówi Mariusz Tyl, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej. 

Za 12 zł miesięcznie zatrudnieni w oświacie i szkolnictwie będą mogli się ubezpieczyć na wypadek choroby. I to już od listopada. Dzięki polisie na zwolnieniu trwającym dłużej niż sześć dni będą otrzymywali pełną pensję. Ubezpieczyciel wypłaci brakujące 20 proc., a za pobyt w szpitalu – 30 proc.

– Ubezpieczeniem zostaną objęci wszyscy pracujący w szkołach i na uczelniach, a więc nie tylko nauczyciele i wykładowcy – zapowiada Arkadiusz Przybyszewski, członek zarządu Forum Grup Zawodowych, które jest ubezpieczającym. Ubezpieczycielem ma być Warta.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego