To będzie jego pierwszy premierowy album od „Tempest” z 2012 r.

W czwartkowe popołudnie amerykańskiego czasu na Twitterze barda znalazł się przerażający rysunek szkieletona w cylindrze ze strzykawką w ręku i tajemniczym podarkiem w elegancko zapakowanym pudełku - pochodzący z komiksu z lat 50-tych.

W tweecie pojawiła się również przewrotna wiadomość: „Na co się gapisz - nie ma nic do zobaczenia”. Potem zaś ukazał się trzeci w ciągu dwóch miesięcy nowy singiel „False Prophet”. Fraza jest cytatem z niego.

Zaczyna się tak:
„Kolejny dzień, który się nie kończy
Wypływa kolejny statek
Kolejny dzień gniewu, goryczy i wątpliwości
Wiem jak to się stało
Widziałem, jak to się zaczęło
Otworzyłem moje serce na świat i świat się wdarł”

Dylan deklaruje:
„Cóż, jestem wrogiem zdrady
Wrogiem walki
Wrogiem martwego życia bez sensu
Nie jestem fałszywym prorokiem
Po prostu wiem, co wiem
Idę tam, gdzie tylko samotni mogą iść”

„Wróg walki” to nawiązanie do pacyfistycznej formuły Martina Luthera Kinga.

„Przeszedłem świat
W poszukiwaniu Świętego Graala
Śpiewam pieśni miłości
Śpiewam piosenki zdrady
Nie obchodzi mnie, co piję
Nie obchodzi mnie, co jem
Szedłem po wierzchołkach gór
Bosymi stopami”

Bard odnosi się też do Mary Lou i Miss Pearl, Zen, mówi „biednemu diabłu”, by spojrzał na „miasto Boże” i kończy utwór frazą:
„Nie pamiętam, kiedy się urodziłem / i zapomniałem, kiedy umarłem”.
Unieśmiertelnił się w muzyce.