Decyzja szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odmawiająca Jadwidze K. (dane zmienione) przyznania uprawnień kombatanckich po zmarłym mężu wzbudziła wątpliwości w sądach, orzekających w tej sprawie aż cztery razy. Jej istotą było ustalenie, czy Wiesław K. (dane zmienione), otrzymujący świadczenie z tytułu pobytu w obozie pracy przymusowej, spełniał wymagania do uznania go za kombatanta – mimo że wcześniej tego nie potwierdzono.
Szef UdsKiOR stwierdził, że nie spełniał, i odmówił Jadwidze K. przyznania uprawnień przysługujących wdowom lub wdowcom po kombatantach. Pomimo kolejnych wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego uchylających te rozstrzygnięcia szef UdsKiOR nie zmienił stanowiska. I w ostatniej decyzji z 2016 r. stwierdził, że Wiesław K. przebywał w obozie, który nie spełniał przesłanki pozostawania więźniów w dyspozycji władz bezpieczeństwa Rzeszy. Oparł się na opinii Instytutu Pamięci Narodowej.
Zgodnie z art. 3 ust. 2 i art . 4 ust. 1 ustawy o kombatantach do okresu działalności kombatanckiej lub równorzędnej z nią zalicza się m.in. czas przebywania w hitlerowskich więzieniach, obozach koncentracyjnych i ośrodkach zagłady oraz w innych miejscach odosobnienia, w których warunki pobytu nie różniły się od warunków w obozach koncentracyjnych, a osoby tam osadzone pozostawały w dyspozycji hitlerowskich władz bezpieczeństwa. Wiesław K. przebywał w latach 1942–1945 w obozach Arbeitslager II Buchenwald Ost oraz Dwory Gemeinschaftslager. W opinii IPN wskazano, że był to w istocie jeden i ten sam obóz dla robotników przymusowych zatrudnionych w fabryce w Dworach. Nie pozostawali oni w dyspozycji władz bezpieczeństwa, Wiesław K. nie spełniał zatem przesłanki z art. 4 ust. 1 ustawy o kombatantach – stwierdził na podstawie opinii IPN szef UdsKiOR.
Jadwiga K. zaskarżyła po raz kolejny odmowną decyzję szefa UdsKiOR do WSA w Krakowie. Zarzuciła niewykonanie dotychczasowych wyroków nakazujących ustalenie, jakie organy wchodziły w skład Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, czy Wiesław K. podlegał któremukolwiek z nich i czy pobyt w obozie różnił się od warunków w obozie koncentracyjnym.
Sąd uchylił drugoinstancyjną decyzję szefa UdsKiOR. Podzielił zarzut o pominięciu wskazań wyroków WSA w Krakowie z 2013 i 2014 r. i wytknął, że za podstawę rozstrzygnięcia została przyjęta arbitralna opinia IPN o charakterze obozu. Jej autor, pracownik naukowy IPN, wymienił wprawdzie mnóstwo publikacji, ale nie sprecyzował, jaka konkretnie upoważniła go do sformułowania tezy, że „robotnicy przymusowi z Lagru II Judenfriedhof/Buchenwald nie pozostawali w dyspozycji hitlerowskich władz bezpieczeństwa". Ekspertyza pozostawia więc margines wątpliwości, który powinien być usunięty podczas ponownego uzupełniającego postępowania.