W Senacie o Trójce. Komisja chce dymisji kierownictwa

Senacka Komisja Kultury domaga się dymisji prezes Polskiego Radia i dyrektora Trójki.

Aktualizacja: 22.05.2020 06:07 Publikacja: 21.05.2020 18:30

Tomasz Kowalczewski i Agnieszka Kamińska. W sesji komisji nie wziął udziału ani jeden senator PiS

Tomasz Kowalczewski i Agnieszka Kamińska. W sesji komisji nie wziął udziału ani jeden senator PiS

Foto: Reporter

– Esemes o treści „Zróbcie coś z tym Kazikiem" w sprawie piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój" nie był pierwszym, jakim instruował dziennikarzy Tomasz Kowalczewski – wyjawił w senacie dziennikarz Ernest Zozuń i podkreślił, że słuchalność Trójki zaczęła spadać z 8 procent po pierwszych politycznych zwolnieniach. – Kiedy powstawał program o kondycji seniorów „Czy wesołe jest życie staruszka?", Kowalczewski pisał: „O babciach ma być miło. I nie mówcie o zadłużeniu (...). Nie zgadzają się na takie ujęcie Dnia Babci". Jako szef Informacyjnej Agencji Radiowej instruował, że w audycjach głosy członków rządu i przedstawicieli Kancelarii Prezydenta mają być liczone jako niepartyjne.

W Senacie odczytano listę blisko 50 dziennikarzy, którzy od 2016 r. zostali zmuszeni do odejścia z Trójki.

To m.in. Artur Andrus, Piotr Kaczkowski, Marcin Kydryński, Wojciech Mann, Michał Nogaś, Artur Orzech, Dariusz Rosiak, Jerzy Sosnowski, Wojciech Zimiński, Marek Niedźwiecki, Agnieszka Szydłowska, Anna Gacek, Piotr Stelmach.

– To jak apel poległych – powiedział Bartosz Gil, asystent Marka Niedźwieckiego, który ujawnił esemesy dyrektora Trójki.

– Media publiczne doszły do ściany – mówił Bogdan Borusewicz i pytał o udział w sprawie Krzysztofa Czabańskiego, szefa Rady Mediów Narodowych.

Wylane mleko

– To co się stało z Trójką, pokazuje, co się dzieje z Polską – mówił senator Marcin Bosacki. – Panie dyrektorze, pana esemes przejdzie do historii mediów na równi z instrukcją SB o tym, by minimalizować znaczenie piosenki „Mniej niż zero" po śmierci Grzegorza Przemyka. Poseł Tomasz Zimoch pytał: – Dlaczego kłamałeś, że piosenka Kazika weszła do notowania nieprawidłowo spoza listy?

Agnieszka Szydłowska stwierdziła: – Dziękuję życiu, że dowiedziałam się wreszcie, co to są komunistyczne złogi!

Tomasz Kowalczewski odpowiadał: – Występowały napięcia między zespołem Listy Przebojów a zespołem informatyków portalu, raz system głosowania działał lepiej, raz gorzej. Pytałem o to redaktora Niedźwieckiego, słyszałem że jest lepiej, że jest OK, że nie chcą mi zawracać głowy.

– Wiemy, że dochodziło do ręcznych manipulacji – mówiła prezes Agnieszka Kamińska. – To nie jest oskarżenie, to fakt. Chcę się z państwem spotkać i sprawę wyjaśnić. Nikt państwa nie oskarżył. Bardzo proszę dać nam szansę na wyjaśnienie, żeby kontrola mogła z państwem porozmawiać, co się dzieje, byśmy mogli się zapoznać.

– Pani prezes, miała pani okazję rozmawiać z pracownikami – mówił senator Barbara Zdrojewska. – Nie skorzystała pani z tego. Oskarżyła pani pracowników. Z jakiej pozycji chce pani rozmawiać z Markiem Niedźwieckim i Wojciechem Mannem? To są legendy Trójki. Oni poświęcili tej firmie całe swoje życie. Pani teraz chce porozmawiać? Mleko się wylało.

– Wielokrotnie pytałem panią prezes o zwolnionych dziennikarzy – mówił Jan Ordyński, wiceszef Rady Programowej Polskiego Radia. – Pytała mnie pani butnie, co mnie to obchodzi, mówiła pani, że nie ma o czym rozmawiać, a zwalnialiście laureatów Złotego Mikrofonu.

Nocne esemesy

Przez całe posiedzenie komisji wracało pytanie, czy dyrektor Kowalczewski działał pod wpływem polityków i przełożonych. Wielokrotnie starał się nie odpowiedzieć. Tak jak na pytanie, dlaczego – jeśli problemy związane z liczeniem głosów były mu znane – zadziałał dopiero po zwycięstwie Kazika.

– Nie, nie rozmawiałem z Krzysztofem... z panem Krzysztofem Czabańskim, przewodniczącym Rady Mediów Narodowych – mówił rwanymi frazami dyrektor. – Dostałem 15 maja informację, że coś jest nie tak z notowaniem... Przychodziły jakieś kolejne rzeczy... i zdecydowałem, że notowanie najlepiej unieważnić i dojść do prawdy, co się tak naprawdę stało.

– Jak to się dzieje, że o godzinie 2.58 w nocy wysyła pan esemesy o treści, by dopilnować, by piosenka nie była na antenie? – pytała senator Zdrojewska. – Pytania padły dziesięciokrotnie, pan dyrektor nie jest głuchy, mamy nadzieje, że odpowie!

– Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania „Kto?" – pytał Michał Nogaś.

Był moment, gdy mogło się wydawać, że dyrektor Trójki zamierza coś powiedzieć. Jego dłuższy namysł prezes Kamińska przerwała. Powiedziała, że jako dziennikarz musi chronić swoje źródła.

– Nic mi nie wiadomo o żadnych ingerencjach w decyzje pana dyrektora – dodała.

– A mi też nie wiadomo, żeby ktoś na mnie wpływał – dodał Kowalczewski.

Niepokój wyborców

Odpowiedzią na pytanie, czy ktoś poprowadzi piątkową Listę Przebojów, jest to, że po raz pierwszy w historii Trójki od stanu wojennego w czwartek nie znalazł się nikt chętny, by poprowadzić popołudniowe „Zapraszamy do Trójki". Nadawano tylko piosenki.

W PiS zaczyna wzrastać niepokój o stabilność sondaży, ponieważ nawet wyborcy rządzącej partii nie akceptują sytuacji w Trójce. Według Instytutu Monitorowania Mediów piosenka Kazika jest tematem nr 1, a wzmiankowano ją we wszystkich typach mediów ponad 4,5 tys. razy. To promocja warta 16,5 mln zł. W YouTube jest już 9 mln wyświetleń. News trafił już do największych światowych mediów.

Mówi się, że zaplanowano spotkanie na Nowogrodzkiej. Problem polega na tym, że prezes PiS Trójki nigdy nie lubił, a teraz musiałby decydować w sprawie piosenki, której jest negatywnym bohaterem. To kwadratura koła.

– Esemes o treści „Zróbcie coś z tym Kazikiem" w sprawie piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój" nie był pierwszym, jakim instruował dziennikarzy Tomasz Kowalczewski – wyjawił w senacie dziennikarz Ernest Zozuń i podkreślił, że słuchalność Trójki zaczęła spadać z 8 procent po pierwszych politycznych zwolnieniach. – Kiedy powstawał program o kondycji seniorów „Czy wesołe jest życie staruszka?", Kowalczewski pisał: „O babciach ma być miło. I nie mówcie o zadłużeniu (...). Nie zgadzają się na takie ujęcie Dnia Babci". Jako szef Informacyjnej Agencji Radiowej instruował, że w audycjach głosy członków rządu i przedstawicieli Kancelarii Prezydenta mają być liczone jako niepartyjne.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany