Przygotowując nowe przepisy obóz rządzący powołuje się na rozwiązania znane z innych krajów Unii Europejskiej, takich jak choćby Francja. Właściciel zagraniczny nie miałby więc prawa mieć więcej niż (według różnych doniesień medialnych) 15-25 proc. udziałów w firmie z segmentu prasa, radio, telewizja lub serwis internetowy. PiS rozważa też zakaz koncentracji krzyżowej, czyli posiadania jednocześnie różnych typów mediów, np. telewizji i radia.
Największa grupa, czyli 41 proc. badanych, nie jest zwolennikami przeprowadzenia dekoncentracji mediów. Co czwarty ankietowany jest za tym pomysłem. Opinii w tej sprawie nie ma częściej niż co trzeci badany.
- Przeciwko dekoncentracji mediów częściej są mężczyźni (43 proc.), osoby o dochodzie powyżej 5000 zł (48 proc.) oraz badani z miast od 200 do 499 tysięcy mieszkańców (51 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.