Kukiz: Myślałem że przeczytam o korespondencji prezesa z Putinem

"'Wyborcza' - po 20 latach istnienia - odkryła, że partie w Polsce dysponują astronomiczną kasą (m.in. z subwencji) i że mogą brać kredyty na budowanie wieżowców?" - w ten sposób lider Kukiz'15, Paweł Kukiz, skomentował na swoim profilu na Facebooku publikację "Gazety Wyborczej" na temat tzw. taśm Kaczyńskiego.

Aktualizacja: 29.01.2019 11:18 Publikacja: 29.01.2019 09:50

Kukiz: Myślałem że przeczytam o korespondencji prezesa z Putinem

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

"Gazeta Wyborcza" ujawniła we wtorek nagranie rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, do której doszło 27 lipca 2018 roku. W czasie rozmowy poruszana jest kwestia budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna. Do inwestycji, kredytu na którą miał udzielić Pekao SA ostatecznie nie doszło - m.in. dlatego, że władze Warszawy nie wydały wymaganej zgody.

"Miał być 'wielki wstrząs na scenie politycznej', ujawnienie 'skandalu i sensacji', który na zawsze zmiecie PiS z politycznej sceny... Myślałem, że przeczytam dziś co najmniej o jakiejś supertajnej, nocnej korespondencji między Prezesem a Putinem, utrzymanej w klimacie moich piątkowych tweetów, nawet KUPIŁEM 'Wyborczą' i ... totalny zawód" - pisze na swoim profilu Paweł Kukiz.

Kukiz zauważa też, że "Gazeta Wyborcza" nie zadała pytania "co to za System, w którym partie stają się potężnymi podmiotami gospodarczymi, które mogą zaciągać kredyty".

"Przypomnę przy okazji, że szczególnie 'Wyborczej' nie interesowało na jakiej podstawie ś.p. Nowoczesna dostała wielomilionowy kredyt na kampanię w 2015 roku (który prawdopodobnie spłacą Obywatele)" - dodał Kukiz (Nowoczesna straciła partyjną subwencję ze względu na błędy w sprawozdaniu finansowym z kampanii wyborczej).

"Przypominam, że Kukiz'15 nie jest partią, nie bierze dziesiątek milionów zł subwencji i nie zaciąga kredytów ani na kampanie wyborcze ani na wieżowce" - podsumowuje Kukiz.

"Gazeta Wyborcza" ujawniła we wtorek nagranie rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, do której doszło 27 lipca 2018 roku. W czasie rozmowy poruszana jest kwestia budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna. Do inwestycji, kredytu na którą miał udzielić Pekao SA ostatecznie nie doszło - m.in. dlatego, że władze Warszawy nie wydały wymaganej zgody.

"Miał być 'wielki wstrząs na scenie politycznej', ujawnienie 'skandalu i sensacji', który na zawsze zmiecie PiS z politycznej sceny... Myślałem, że przeczytam dziś co najmniej o jakiejś supertajnej, nocnej korespondencji między Prezesem a Putinem, utrzymanej w klimacie moich piątkowych tweetów, nawet KUPIŁEM 'Wyborczą' i ... totalny zawód" - pisze na swoim profilu Paweł Kukiz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej