Izrael: Wolność z zielonym paszportem

Specjalne mobilne aplikacje ułatwiają życie większości obywateli Izraela, ale nie oznacza to, że wróciło ono już do normy sprzed pandemii.

Aktualizacja: 18.03.2021 22:40 Publikacja: 17.03.2021 19:02

Prawie zapomniany widok – pełne, gwarne restauracje. Tel Awiw, marzec 2021 r.

Prawie zapomniany widok – pełne, gwarne restauracje. Tel Awiw, marzec 2021 r.

Foto: AFP, Emmanuel Dunand

W Izraelu nie obowiązują już żadne ograniczenia covidowe dla posiadaczy specjalnych zezwoleń zwanych zielonymi paszportami. Mogą korzystać bez ograniczeń z hoteli, obiektów sportowych, kin czy teatrów. Mogą brać udział w uroczystościach rodzinnych jak wesela. W restauracjach mogą przebywać w zamkniętej części. Dla pozostałych zarezerwowane są ogródki.

Zielone paszporty to specjalne mobilne aplikacje dokumentujące, że ich posiadacze zaszczepieni zostali już dwoma dawkami lub są ozdrowieńcami. W aplikacji wyświetla się w takim wypadku kolor zielony, stąd nazwa. Do tego potrzebny jest dokument tożsamości. Inna rzecz, że obsługa restauracji rzadko domaga się jego okazania.

Wiele osób wychodzi z założenia, że skoro połowa z 9 mln mieszkańców otrzymała już dwie dawki szczepionki Pfizera, a blisko trzy piąte jedną, niebezpieczeństwo zakażenia właściwie minęło. – Chyba z tego powodu nie było większej debaty na temat wprowadzenia „zielonych paszportów" dokonujących podziału społeczeństwa na mających większe i mniejsze prawa. Tym bardziej że obowiązek noszenia maseczek dotyczy nadal wszystkich – tłumaczy „Rzeczpospolitej" Awi Scharf, szef serwisu online dziennika „Haarec". W mediach dyskutowano jedynie, czy pracodawcy nie będą próbowali wykorzystać regulacji „paszportowych" do wywierania presji na pracowników, aby korzystali ze szczepień.

Rząd podjął też decyzję o likwidacji od najbliższej soboty ograniczeń przekraczania granic kraju dla obywateli Izraela. Do tej pory przybywać mogło nie więcej niż trzy tysiące osób dziennie. Powracający do kraju Izraelczycy będą musieli poddać się jednak kwarantannie. Jej przestrzeganie mają zapewnić obowiązkowe specjalne elektroniczne bransolety lub jedynie w wyjątkowych sytuacjach aplikacje telefoniczne gwarantujące dokładną lokalizację. Przewiduje to przyjęta w środę ustawa Knesetu. Ma to zapobiec importowi nowych wariantów koronawirusa. Szczepionka Pfizera chroni jedynie przed „starym" wirusem, wariantem brytyjskim i prawdopodobnie przed południowoafrykańskim.

Żadne zagraniczne dokumenty o szczepieniu czy też o pokonaniu zakażenia nie upoważniają więc do automatycznego wjazdu do kraju cudzoziemców. Mogą jedynie na ich podstawie starać się o specjalne zezwolenia w zagranicznych placówkach konsularnych. Nie jest to jednak sprawa prosta.

Paszporty dla zaszczepionych działają także w Chinach. Są to elektroniczne certyfikaty zdrowia w aplikacjach mobilnych, zawierają zaszyfrowane kody QR oraz informacje o szczepieniach i wynikach testów na koronawirusa, a także dane osobowe posiadacza. Jednak w Chinach zaszczepiono do tej pory tylko około 55 mln z 1,4 mld mieszkańców.

W Izraelu nie obowiązują już żadne ograniczenia covidowe dla posiadaczy specjalnych zezwoleń zwanych zielonymi paszportami. Mogą korzystać bez ograniczeń z hoteli, obiektów sportowych, kin czy teatrów. Mogą brać udział w uroczystościach rodzinnych jak wesela. W restauracjach mogą przebywać w zamkniętej części. Dla pozostałych zarezerwowane są ogródki.

Zielone paszporty to specjalne mobilne aplikacje dokumentujące, że ich posiadacze zaszczepieni zostali już dwoma dawkami lub są ozdrowieńcami. W aplikacji wyświetla się w takim wypadku kolor zielony, stąd nazwa. Do tego potrzebny jest dokument tożsamości. Inna rzecz, że obsługa restauracji rzadko domaga się jego okazania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790