Służby bez kolejki do szczepień przeciwko COVID-19

Agenci wywiadu, ABW i CBA wskazani do pilnych szczepień. To decyzja polityczna ministrów rządu, która zapadła poza radą medyczną przy premierze.

Aktualizacja: 20.01.2021 10:12 Publikacja: 19.01.2021 19:20

Wbrew programowi szczepień do grupy I dopisano całą paletę służb niewalczących z covidem

Wbrew programowi szczepień do grupy I dopisano całą paletę służb niewalczących z covidem

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

Przywilej szybkich szczepień także dla służb specjalnych podległych koordynatorowi Mariuszowi Kamińskiemu oraz wicepremierowi ds. bezpieczeństwa Jarosławowi Kaczyńskiemu wywołał kontrowersje nie tylko wśród opozycji. Dopisanie do grupy I całej palety służb niewalczących z covidem nastąpiło wbrew zapisom Narodowego Programu Szczepień, który został opublikowany w grudniu ub.r. i do teraz obowiązuje.

Nowe rozporządzenie

Program przewidywał, że po zaszczepieniu grupy 0, czyli głównie medyków i pracowników służby zdrowia, następni będą seniorzy, pensjonariusze DPS, nauczyciele i funkcjonariusze tylko niektórych służb. W programie zapisano, że „szczepieniami w pierwszym etapie zostaną objęci także żołnierze Wojska Polskiego, w tym Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonariusze policji, Straży Granicznej, straży gminnej i miejskiej, straży pożarnej, pracownicy TOPR oraz GOPR, którzy biorą bezpośredni udział w działaniach przeciwepidemicznych oraz odpowiadają za bezpieczeństwo narodowe".

Jednak wydane 14 stycznia rozporządzenie Rady Ministrów krąg funkcjonariuszy służb do zaszczepienia w I etapie znacznie rozszerzyło. I tak włączono zatrudnionych w ABW, CBA, Agencji Wywiadu, Służbie Wywiadu Wojskowego i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. A także: Służbie Celno-Skarbowej, Służbie Ochrony Państwa, Służbie Więziennej, Inspekcji Transportu Drogowego, Straży Ochrony Kolei oraz prokuratorów, asesorów prokuratury i strażaków ochotników. To setki tysięcy osób. Skąd ten znaczący zwrot?

„W ramach konsultacji międzyresortowych i potem obiegu rozporządzenia zostały wprowadzone pewne zmiany w grupie, która była tam od początku w etapie pierwszym" – stwierdził minister Michał Dworczyk w rozmowie z Wirtualną Polską i dodał, że w rozporządzeniu nastąpiło „pewne doprecyzowanie". A chodziło o to – jak wyjaśniał – by osoby „kluczowe z punktu widzenia całego procesu funkcjonowania państwa i też różnych procesów związanych ze szczepieniami, czyli właśnie przedstawiciele służb mundurowych przede wszystkim, były w grupie pierwszej".

Decyzja wywołała burzę. Krytycznie patrzy na nią także płk Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, wskazując, że godzi ona w „zaufanie obywateli do państwa i jego autorytetu".

– Nie ma żadnych uzasadnionych powodów, by uprzywilejowywać agentów wywiadu, kontrwywiadu czy SOK-istów. To młodzi, zdrowi ludzie. Myślę, że wielu z nich jest zażenowanych – ocenia płk Małecki. Jego zdaniem lista „dopisanych" wskazuje, że „chodzi o dowartościowanie aparatu siłowego wspierającej władzę".

Dopisani prokuratorzy

– Oficerowie służb nie konfrontują się z tłumami. Z punktu widzenia społecznego wpisanie ich do priorytetowej grupy szczepień jest niezrozumiałe, nieuzasadnione i musi budzić emocje – ocenia dr Krzysztof Liedel. – Oficerowie wywiadu działają w terenie, ale idąc tą drogą, jeszcze bardziej narażone na zakażenie są ekspedientki czy motorniczy. Powinien być stosowany klucz wskazany przez epidemiologów – dodaje dr Liedel.

Pytań jest więcej, jak to dlaczego włączono taką służbę jak ITD (liczy 700 inspektorów), która na drogach sprawdza ciężarówki? Jej rzeczniczka Monika Niżniak wskazuje, że praca inspektorów w terenie przypomina zadania policjantów z ruchu drogowego. – Prowadzą też kontrole u przedsiębiorców, nie ograniczają się tylko do sprawdzania dokumentów, ale też przesłuchują świadków – zaznacza Monika Niżniak.

Na cenzurowanym znaleźli się też prokuratorzy, których także dopisano w rozporządzeniu.

– To nie spektakularnych, wywołujących emocje śledztw jest najwięcej, ale typowo kryminalnych i gospodarczych, które z polityką nie mają nie wspólnego. Wymagają przesłuchań setek świadków i podejrzanych – słyszymy w prokuraturach.

– O przywileju szczepień dowiedzieliśmy się z mediów. Nikt nam nie mówił, że toczą się jakieś uzgodnienia – mówi śledczy z Wielkopolski. A szef dużej prokuratury na Mazowszu zaznacza: – Chcemy, by w pierwszej kolejności byli szczepieni ci, którzy wykonują czynności ze świadkami i z podejrzanymi, osoby starsze i zagrożone, mające np. przewlekłe schorzenia. – Prokuratorzy prowadzą czynności procesowe, jeżdżą na zdarzenia z policjantami, mają więc podobny jak oni kontakt z innymi osobami – dodaje nasz rozmówca.

We wtorek w Pałacu Prezydenckim odbyła się sesja pytań i odpowiedzi (Q&A) z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, ministra zdrowia Adama Niedzielskiego oraz szefa KPRM Michała Dworczyka, doradcy rządu ds. programu szczepień.

Przywilej szybkich szczepień także dla służb specjalnych podległych koordynatorowi Mariuszowi Kamińskiemu oraz wicepremierowi ds. bezpieczeństwa Jarosławowi Kaczyńskiemu wywołał kontrowersje nie tylko wśród opozycji. Dopisanie do grupy I całej palety służb niewalczących z covidem nastąpiło wbrew zapisom Narodowego Programu Szczepień, który został opublikowany w grudniu ub.r. i do teraz obowiązuje.

Nowe rozporządzenie

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 755
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 754
Świat
Pakistan oskarżony o zabicie dzieci i kobiet w Afganistanie
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 753
historia
Gdzie jest złoto, które Rosja skradła Rumunii? Moskwa przetrzymuje je już ponad sto lat