Izraelskie wojsko zapewniło po raz kolejny, że myśliwce tego państwa nie używały rosyjskiego samolotu Iljuszyn Ił-20 jako osłony przy ataku na irańskie cele w Syrii oraz przypomniały swoje stanowisko, że były one już w przestrzeni powietrznej Izraela, kiedy doszło do zestrzelenia Iła.
"Myśliwiec IAF (izraelskie lotnictwo wojskowe) nie ukrywał się za żadnym samolotem, a izraelskie myśliwce znajdowały się w izraelskiej przestrzeni powietrznej w czasie zestrzelenia rosyjskiego samolotu" - poinformowało oficjalne konto sił zbrojnych Izraela na Twitterze.
Armia zapewniła również, że bezpieczeństwo rosyjskich żołnierzy w Syrii jest ważnym elementem planowania wszelkich operacji w tym kraju.
"Bezpieczeństwo i dobre samopoczucie oddziałów rosyjskich działających w Syrii jest ważnym elementem każdego zatwierdzenia jakiejkolwiek działalności przez wysokich urzędników w siłach zbrojnych i w Izraelu" - poinformowano na Twitterze.
Wcześniej w niedzielę rzecznik rosyjskiego MON Igor Konaszenkow obarczył Izrael "wyłączną odpowiedzialnością" za katastrofę Iła-20 17 września.