Gowin w izraelskiej gazecie: Nie pozwolimy fałszować historii

- Nigdy nie pozwolimy, aby ktokolwiek fałszował historię lub nie szanował żydowskich ofiar. Izrael i naród żydowski prosimy o tę samą prawdę i szacunek wobec Polaków - napisał wicepremier Jarosław Gowin w opinii opublikowanej w izraelskim dzienniku "Haaretz".

Aktualizacja: 01.03.2018 12:09 Publikacja: 01.03.2018 12:05

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

W artykule opublikowanym przez izraelski dziennik wicepremier apeluje, by nie skupiać się na wypowiedziach, komentarzach, tweetach i filmach publikowanych ostatnio w internecie, nawiązujących do budzącej kontrowersje nowelizacji ustawy o IPN.

"Zwróćmy uwagę na Auschwitz-Birkenau, położone w samym sercu ciemności. Obóz, utworzony przez Niemców dla polskich więźniów politycznych wiosną 1940 roku, w 1940 stał się centrum Holokaustu europejskich Żydów" - pisze Gowin, podkreślając, że w obozie zginęło ponad milion Żydów z Polski i Europy, ale także ok. 75 tys. Polaków i ponad 20 tys. Romów i Sinti oraz tysiące jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów. "W żaden sposób te dwie tragedie nie wykluczają się, ani nie konkurują ze sobą. To sprawcy zdecydowali, że miały miejsce w tym samym miejscu i czasie" - podkreśla polityk.

Gowin wymienia następnie inicjatywy, jakie mają miejsce w Polsce dla upamiętnienia Żydów w Polsce oraz pomocy Polaków dla tego narodu, w tym muzeum upamiętniające rodzinę Ulmów w Markowej. Wspomina też o współpracy gospodarczej, naukowej i badawczej Polski z Izraelem.

- Owszem, w Polsce dochodzi do antysemickich incydentów, podobnie jak niestety w innych państwach Starego Kontynentu. To zawsze powinno zachęcać nas do zdecydowanych działań. Wszelkie przejawy antysemityzmu są potępiane przez polskie władze, ale zdecydowanie musimy zintensyfikować walkę z nimi, wzmacniając jednocześnie edukację w tej kwestii - pisze Gowin.

Wicepremier zaznacza jednak, że "każdy, kto przyjrzy się zimnym, twardym statystykom i faktom, zobaczy, że na szczęście w Polsce antysemityzm nigdy nie osiągnął takiej skali ani form tak drastycznych, jak w innych krajach Europy".

"Chciałbym zapytać: co się stało, że tak nagle wielu ludzi zapomina o wszystkim i lekceważą wszystko, co w ostatnich latach zbliżyło nas do siebie? Dlaczego mielibyśmy to zepsuć? Co zyskujemy, gdy odwrócimy się od siebie nawzajem" - pyta Gowin. Polityk zauważa, że nowelizacją ustawy o IPN rząd PiS "nie chce ograniczać żadnych badań zmierzających do odkrycia prawdy o przeszłości". Przyznaje jednak, że moment głosowania, które odbyło się tuż przed Międzynarodowym Dniu Pamięci o Holokauście, był niefortunny.

"Należy jednak wyraźnie stwierdzić, że byliśmy naprawdę zaskoczeni reakcją izraelskiego rządu. Mieliśmy podstawy, aby sądzić, że zmiany wprowadzone do projektu ustawy usunęły wszelkie wątpliwości ze strony naszych partnerów. Komunikacja zawiodła, ale nie jest to czas na szukanie odpowiedzialnych za to lub obwinianie się nawzajem. Przywrócenie dialogu jest o wiele ważniejsze" - apeluje Gowin. Dodaje, że Polska nigdy nie zgodzi się na używanie mylących i obraźliwych zwrotów typu "polskie obozy śmierci" i "polski Holokaust" oraz na "fałszowanie ofiar, wykluczanie nas ze wspólnoty ofiar i stawiania nas jako organizatorów i sprawców ludobójstwa kierowanego przez Niemców".

"Uprzedzając wszelką możliwą krytykę: nie chcemy ukrywać żadnych konkretnych zbrodni popełnianych przez moich rodaków. Ktoś musiałby być szalony lub być cynicznym kłamcą, by powiedzieć, że takie haniebne działania nigdy nie miały miejsca. Historycy wciąż dyskutują o skali zarówno polskiej pomocy udzielanej Żydom, jak i szmalcownictwie i mordowaniu Żydów przed Polaków" - stwierdza Gowin, apelując, by "pozostawić ten problem rzetelnym badaczom".

"Ironiczne powiedzenie mówi, że własne łzy są gorzkie, a łzy innych są tylko mokre. Chciałbym zapewnić, że nigdy nie pozwolimy nikomu lekceważyć żydowskich łez. I prosimy o to samo w zamian" - kończy swój artykuł Jarosław Gowin.

W artykule opublikowanym przez izraelski dziennik wicepremier apeluje, by nie skupiać się na wypowiedziach, komentarzach, tweetach i filmach publikowanych ostatnio w internecie, nawiązujących do budzącej kontrowersje nowelizacji ustawy o IPN.

"Zwróćmy uwagę na Auschwitz-Birkenau, położone w samym sercu ciemności. Obóz, utworzony przez Niemców dla polskich więźniów politycznych wiosną 1940 roku, w 1940 stał się centrum Holokaustu europejskich Żydów" - pisze Gowin, podkreślając, że w obozie zginęło ponad milion Żydów z Polski i Europy, ale także ok. 75 tys. Polaków i ponad 20 tys. Romów i Sinti oraz tysiące jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów. "W żaden sposób te dwie tragedie nie wykluczają się, ani nie konkurują ze sobą. To sprawcy zdecydowali, że miały miejsce w tym samym miejscu i czasie" - podkreśla polityk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii