Reklama
Rozwiń
Reklama

Michał Niewiadomski: Energetyczna puszka Pandory

Nigdy nie ma dobrego czasu na uwalnianie cen energii dla gospodarstw domowych, ale okres pandemii to wyjątkowo zły moment.

Publikacja: 17.11.2020 21:00

Michał Niewiadomski: Energetyczna puszka Pandory

Foto: Adobe Stock

Polska ma najdroższą w całej Unii Europejskiej energię elektryczną oferowaną na rynku hurtowym, czyli dla przedsiębiorstw. Dzieje się tak dlatego, że ponad 70 proc. energii otrzymujemy ze spalania węgla. Nie dość, że nasz rodzimy węgiel jest znacznie droższy od tego z importu, to jeszcze za puszczanie z dymem czarnego złota obciążani jesteśmy opłatami za emisję CO2. Jakby tego było mało, w 2016 r. rząd Zjednoczonej Prawicy zablokował rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, bo jak twierdzili ówcześni urzędnicy resortu energii, „wiatraki obniżają rentowność bloków węglowych". Tak, to prawda, tańsza energia wypiera tę droższą, bo energia z wiatru jest najtańszym źródłem energii na rynku. Niestety, nikt nie rozumiał wówczas, że konserwowanie „czarnej" energetyki nie tylko utrwala zapóźnienie technologiczne wraz z negatywnym wpływem na klimat, ale w efekcie będziemy też mieli rosnące ceny energii dla firm, a to znacząco obniży ich konkurencyjność.

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Dr Marcin Murawski: Kryzys w ochronie zdrowia w 2025 r. to fake news
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Zakład o złoto
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Mieszkaniowy sojusz państwa ze spółdzielniami
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: Czas na przegląd zależności Europy od technologii obronnej made in USA
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Omnibus i ambasador. Kto naprawdę boi się wolnego rynku
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama