Krzysztof Adam Kowalczyk: Polski kocioł bliski eksplozji

Ogłoszone w czwartek luzowanie restrykcji nie powstrzyma buntu zamkniętych branż. Przedsiębiorcy potrzebują nowej nadziei.

Aktualizacja: 29.01.2021 11:54 Publikacja: 28.01.2021 21:00

Krzysztof Adam Kowalczyk: Polski kocioł bliski eksplozji

Foto: Shutterstock

Zawór albo wentyl bezpieczeństwa to w myśl słownikowej definicji urządzenie, które ma otwierać się samoczynnie, gdy ciśnienie gazu albo pary w zbiorniku przekroczy dopuszczalną wartość, grożąc wybuchem. Obawiam się, że ogłoszone przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego bardzo ostrożne luzowanie covidowych obostrzeń od 1 lutego nie będzie na tyle skuteczne, by zapobiec wybuchowi niezadowolenia przedsiębiorców. Wentyl bezpieczeństwa nie zadziała.

Czytaj także: Zamrożenie potrwa. Biznes się buntuje

Przedsiębiorcy z branży fitness już zapowiedzieli, że wbrew zakazowi otworzą od 1 lutego 1700 siłowni w całej Polsce. Idą w ślady zbuntowanych gastronomów spod Tatr, ale w przeciwieństwie do nich lepiej się przygotowali. Wypracowali standardy zabezpieczeń covidowych, pokazując, że są w stanie działać odpowiedzialnie. A członkom swojej organizacji zagwarantowali pomoc prawną w nieuniknionym zderzeniu z policją i sanepidem.

Ale uwaga: jeśli ktoś naruszy wspólne standardy, nie może liczyć na adwokata. Widać w tym buncie ciekawy przykład samoregulacji – branżowa organizacja staje się gwarantem utrzymania standardów bezpieczeństwa.

Może to podpowiedź, jak w porozumieniu z organizacjami pracodawców luzować obostrzenia – uzależniając to np. od liczby nowych zakażeń, zajętych łóżek szpitalnych czy liczby zaszczepionych w szczególnie narażonej grupie 70+ i 80+? Przedsiębiorcy nieustannie deklarują wolę współpracy z rządowymi epidemiologami i błagają o rządowy plan działań. Zgoda na otwarcie centrów handlowych i muzeów od poniedziałku, z wielkim znakiem zapytania co dalej, zostawionym do połowy lutego, to za mało.

Choć trzeba przyznać, że gabinet Mateusza Morawieckiego uważniej niż wiosną słucha podpowiedzi właścicieli firm. Zrezygnował np.

z godzin dla seniorów, w czasie których sklepy świeciły pustkami, a przed nimi ustawiały się kolejki czekających, aż wybije południe. Niestety, na wiele podpowiedzi rząd pozostaje głuchy. Tak jest z zakazem handlu w niedzielę, który zaczął w pełni obowiązywać w roku pandemii. Nie rozumiem, dlaczego dotąd go nie zawieszono, skoro powoduje spiętrzenie w soboty i piątki, zwiększając ryzyko zakażenia. Ideologia bierze górę nad bezpieczeństwem zdrowotnym. Przykłady takich podpowiedzi bez odzewu można mnożyć.

Mam wrażenie, że czwartkowe zapowiedzi ministra zdrowia nie powstrzymają wzrostu ciśnienia społecznego. Wiosną właściciele zamkniętych restauracji i hoteli żyli myślą: aby do lata. Jesienny lockdown uświadomił wszystkim, że z covidem zostaniemy na dłużej. I gdy zarówno przemysł, jak i wielkie korporacje finansowe nauczyły się funkcjonować w pełnym reżimie epidemicznym, inni – pracujący w zawieszonych usługach – karmili się nadzieją: aby do szczepień. Krajowy bałagan z zastrzykami w połączeniu z ogólnoeuropejskimi problemami z dostawą szczepionki pozbawia nas złudzeń, że pandemię uda się powstrzymać do wiosny.

Nadzieję przedsiębiorców zastąpiły rozczarowanie i frustracja, a zaraz potem przyszły gniew i desperacja. Ciśnienie w polskim kotle niebezpiecznie wzrosło. Czuję, że branża fitness nie będzie ostatnia. Chyba że wentyl bezpieczeństwa zacznie wreszcie działać.

Zawór albo wentyl bezpieczeństwa to w myśl słownikowej definicji urządzenie, które ma otwierać się samoczynnie, gdy ciśnienie gazu albo pary w zbiorniku przekroczy dopuszczalną wartość, grożąc wybuchem. Obawiam się, że ogłoszone przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego bardzo ostrożne luzowanie covidowych obostrzeń od 1 lutego nie będzie na tyle skuteczne, by zapobiec wybuchowi niezadowolenia przedsiębiorców. Wentyl bezpieczeństwa nie zadziała.

Czytaj także: Zamrożenie potrwa. Biznes się buntuje

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację