Przez dziesięciolecia "Henry" Pieper był określany jako niezidentyfikowany żołnierz X-9352, a jego szczątki spoczywały na amerykańskim cmentarzu wojennym w Belgii.
19-letni bracia bliźniacy z Esmond, w Dakocie Południowej zginęli na łodzi, która zatonęła 19 czerwca 1944 roku zbliżając się do plaży Utah. Ciało Ludwiga dość szybko odnaleziono, ale szczątki jego brata bliźniaka spoczywały na dnie morza aż do 1961 roku, kiedy odnaleźli je francuscy płetwonurkowie. W tamtym czasie zwłoki nie zostały zidentyfikowane.
Identyfikacji zwłok udało się dokonać dopiero w 2017 roku. Teraz, po ekshumacji szczątków "Henry'ego", spoczęły one na cmentarzu w Colleville-sur-Mer obok grobu jego brata bliźniaka. Jak podaje AP jest to 45 para braci z amerykańskiej armii spoczywających na tym cmentarzu, ale pierwsza para braci bliźniaków. Łącznie na cmentarzu w Colleville-sur-Mer pochowano 9380 żołnierzy.
- Wreszcie są znowu razem, jeden przy drugim, tak jak powinno być - powiedziała w czasie uroczystości ponownego pochowania "Henry'ego" jego siostrzenica, 56-letnia Susan Lawrence z Sacramento.
- Zawsze byli razem. Byli najlepszymi przyjaciółmi. Mama opowiadała mi, że kiedyś zdarzyło się, że jeden z nich doznał urazu w pracy. Kiedy wrócił do domu okazało się, że jego brat bliźniak tego dnia również doznał urazu w pracy - wspominała Lawrence.