Rośnie otwartość
W Polsce podejście do tych procesów się zmienia. Także w handlu, choć to sektor oporny. – Branża ma dwie twarze. Mamy liderów, dobrze zinformatyzowane sieci, które chętnie adaptują technologiczne nowinki i inwestują w cyfryzację – mówi Tomasz Kuciel, prezes zarządu Edison. – Mamy też mnóstwo firm, w których dokumenty handlowe wciąż przetwarza się ręcznie, co sprzyja powstawaniu błędów. Polska wciąż jest jednym z niechlubnych liderów, jeśli chodzi o stosowanie faktur papierowych – dodaje.
– Część polskich firm przeprowadziła sporo inwestycji w infrastrukturę IT, która jeszcze się nie zamortyzowała. Dlatego niektórzy czekają z transformacją cyfrową, chociaż akurat w handlu decyzje o wykorzystaniu rozwiązań wspierających sprzedaż są strategiczne i tu firmy bardzo dynamicznie działają – mówi Michał Strzyczkowski, prezes Diebold Nixdorf. – W ostatnim czasie postęp w obszarze digitalizacji sieci handlowych jest spory, a ich wdrażanie albo jest w trakcie, albo jest w najbliższym czasie planowane. W wielu przypadkach już to odczuwają konsumenci i klienci – dodaje.
– Komunikat o transformacji cyfrowej należy kierować raczej do wewnątrz organizacji niż do jej klientów. Wiele firm jest bardziej rozwiniętych cyfrowo w kontakcie ze swoimi klientami niż w kontaktach ze swoimi pracownikami – mówi Sebastian Ptak, członek zarządu Blue Media.
– Zdarzają się absurdalne sytuacje, kiedy po wdrożeniu nowych technologicznych rozwiązań zwiększa się liczba papierowych dokumentów w wewnętrznym obiegu. Biznes musi się rozwijać na wielu płaszczyznach – także (a może przede wszystkim) wewnątrz organizacji, nie wyłącznie w kontakcie z toczeniem biznesowym – dodaje.
Dla wielu firm barierą są nadal koszty, choć to też się zmienia. – Jednym z czynników hamujących transformację jest niedobór wykwalifikowanych specjalistów – programistów, ekspertów od projektowania cyfrowych rozwiązań – mówi Olga Zelent, dyrektor zarządzająca w Coders Lab. – Według raportu Salesforce aż 75 proc. światowych szefów firm IT deklaruje, że inwestycje w rozwój talentów i kompetencji informatycznych stały się ich priorytetem i będą kluczowe w najbliższej dekadzie – dodaje.
– Polska branża handlowa ma jeszcze spore rezerwy, a przy dzisiejszych kosztach technologii wdrożenie zaawansowanego IT, które pozwoli retailerom budować przewagę konkurencyjną na lata, kosztuje ułamek tego, co trzeba było zapłacić kiedyś – mówi Wojciech Stramski, prezes Lab4Motion. – Coraz więcej rodzimych firm dostrzega, że tak jak w internecie, w tradycyjnym handlu też możemy obserwować zachowania konsumentów przed półką, a wiedzę przekuć w większe zyski – dodaje.