UE symbolicznie karze pięć krajów za ratingi

Komisja Europejska pozbawi Australię, Kanadę, Singapur, Brazylię i Argentynę części praw dających instytucjom finansowym z tych krajów dostęp do unijnego rynku z powodu ratingów.

Aktualizacja: 30.07.2019 06:16 Publikacja: 29.07.2019 21:00

UE symbolicznie karze pięć krajów za ratingi

Foto: Bloomberg

Te pięć krajów miało dotąd zapewniony dostęp do unijnego rynku na podstawie tzw. zasady równoważności. Komisja Europejska (KE) uznawała, że regulacje finansowe w tych państwach są wystarczająco dostosowane do unijnych, by pozwalać platformom tradingowym, domom maklerskim i innym instytucjom na obsługiwanie klientów z UE. Teraz jednak Komisja doszła do wniosku, że Australia, Kanada, Singapur, Brazylia i Argentyna nie regulują działalności agencji ratingowych tak mocno, jak to jest robione w Unii. To daje KE podstawy do częściowego cofnięcia im równoważności, w kwestii dotyczącej ratingów.

– Prowadziliśmy z tymi krajami głęboki dialog, więc wiedziały one o problemie i o tym, że mogą być konsekwencje niedostosowania się. Jeśli przez tyle lat nie uaktualniły swojej legislacji, to musieliśmy podjąć decyzję o cofnięciu im równoważności – mówi Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

Jakie znaczenie praktyczne będzie miała decyzja KE o cofnięciu pięciu krajom równorzędności w kwestii ratingów? Np. banki oraz inne instytucje finansowe z UE nie będą się mogły opierać na ratingach wydanych obligacjom lub instrumentom pochodnym z tych krajów.

W praktyce skutki tej decyzji mogą być jednak niewielkie, gdyż mechanizm równorzędności w kwestii ratingów jest bardzo łatwy do ominięcia. Wystarczy, że agencje ratingowe posiadające oddziały na terenie UE wykorzystają tzw. mechanizm poręczenia. Czyli że oddziały tych agencji zadeklarują rzetelność ratingów wydanych dla instrumentów finansowych emitowanych poza Unią.

– Decyzja Komisji Europejskiej o cofnięciu równorzędności dla Kanady nie będzie miała wpływu na nasz biznes. Będziemy wydawać ratingi w USA i Kanadzie, które będą mogły uzyskać poręczenia naszych agencji w UE i zostać wykorzystane do celów regulacyjnych w Unii – powiedziała dziennikowi „Financial Times" Zulema Aragones Monjas, szefowa europejskiego działu complience w kanadyjskiej agencji ratingowej DBRS.

Mimo niewielkich skutków praktycznych decyzja KE o cofnięciu pięciu krajom równorzędności w kwestii ratingów jest ważnym precedensem. Po raz pierwszy Komisja zdecydowała się na wycofanie dostępu do części swojego rynku finansowego. Z końcem czerwca Szwajcaria też straciła dostęp do unijnego rynku finansowego na zasadzie równorzędności, ale UE formalnie nie cofnęła równorzędności, tylko jej nie przedłużyła. Oba wydarzenia można traktować jako sygnał ostrzegawczy dla Wielkiej Brytanii przed brexitem.

Te pięć krajów miało dotąd zapewniony dostęp do unijnego rynku na podstawie tzw. zasady równoważności. Komisja Europejska (KE) uznawała, że regulacje finansowe w tych państwach są wystarczająco dostosowane do unijnych, by pozwalać platformom tradingowym, domom maklerskim i innym instytucjom na obsługiwanie klientów z UE. Teraz jednak Komisja doszła do wniosku, że Australia, Kanada, Singapur, Brazylia i Argentyna nie regulują działalności agencji ratingowych tak mocno, jak to jest robione w Unii. To daje KE podstawy do częściowego cofnięcia im równoważności, w kwestii dotyczącej ratingów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje