Wcześniej fala wyprzedaży przetoczyła się przez giełdy w Europie i Azji. WIG 20 spadał po południu o prawie 4 proc., włoski FTSE MIB o 4,5 proc,. a grecki Athex Composite nawet o ponad 9 proc. Powodem tej panicznej wyprzedaży były wieści o rozprzestrzenianiu się koronawirusa we Włoszech i w Korei Płd.

„Szok związany z koronawirusem jest testem czynników technicznych (obaw przed nie załapaniem się na zwyżki i nastawienia na kupowanie na dołku), które pomagały akcjom przezwyciężyć przeciwne wiatry związane z fundamentami i wycenami. Kluczowym elementem jest to, czy rynki rozróżnią pomiędzy wolą banków centralnych do powstrzymywania wstrząsu gospodarczego (wysoką) a ich możliwością, by to zrobić (niską)" - napisał rynkowy guru Mohammed El-Erian, doradca ekonomiczny Allianza.