Małżonek odpowie za firmowe zobowiązania

Gdy jeden ze współmałżonków prowadzi działalność gospodarczą, drugi sporo ryzykuje w razie ewentualnych długów czy zaległości np. w podatkach.

Aktualizacja: 13.08.2020 16:50 Publikacja: 13.08.2020 15:30

Małżonek odpowie za firmowe zobowiązania

Foto: AdobeStock

Mąż ma firmę. Często podejmuje nieprzemyślane decyzje. Od dawna nie układało się między nami, zdecydowałam więc, że chcę rozwodu. Czy gdy skończy się sprawa rozwodowa, będę mogła przestać martwić się długami męża (zdarzało się, że odbierałam telefony z pogróżkami od jego wierzycieli)?

Była żona czy mąż odpowiedzą tylko za te długi, które powstały przed dniem rozwodu. Chyba że mieli umowę o rozdzielności majątkowej – wtedy odpowiedzialność za długi nie wchodzi w grę. Szansę na uniknięcie odpowiedzialności ma też rozwiedziony małżonek, który nie godził się na zaciągnięcie zobowiązania (chyba że dług został zaciągnięty w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny).

Czytaj także:

Co warto wiedzieć o zaciąganiu długów przez małżonków

Mąż nie płacił, więc skarbówka pójdzie do żony

Do zaciągnięcia kredytu potrzebna jest zgoda małżonka

Czasem dobrze nie mieć wspólnego majątku

Rozwiedziony małżonek może też odpowiadać za zaległości podatkowe byłej żony czy męża. Nie za wszystkie jednak, tylko za te, które powstały w czasie trwania wspólności majątkowej.

Trzeba też pamiętać, że długi hipoteczne są zaspokajane z nieruchomości, na której zostały zabezpieczone. Gdy dom lub mieszkanie zostały kupione do majątku wspólnego, za długi odpowiadają oboje małżonkowie, mimo rozwodu. I niezależnie od tego, które z nich po rozwodzie mieszka w domu lub mieszkaniu.

Żona ma zwyczaj nieinformowania mnie o różnych swoich decyzjach. Czy jest szansa, abym mógł się skutecznie sprzeciwić niektórym jej pomysłom?

Z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wynika wyraźnie, że małżonek może sprzeciwić się czynności zarządu majątkiem wspólnym zamierzonej przez drugiego małżonka, z wyjątkiem czynności w bieżących sprawach życia codziennego lub zmierzającej do zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny albo podejmowanej w ramach działalności zarobkowej. Sprzeciw jest skuteczny wobec osoby trzeciej, jeżeli mogła się z nim zapoznać przed dokonaniem czynności prawnej. Nie wymaga żadnej szczególnej formy, ale dla celów dowodowych dobrze mieć potwierdzenie odbioru przesyłki poleconej zawierającej sprzeciw pisemny. Nie będzie wtedy wątpliwości, że złożyliśmy kontrahentowi małżonka sprzeciw wobec konkretnej czynności. Pamiętajmy tylko, że nie każdej czynności się sprzeciwimy. Jeśli żona będzie chciała kupić np. czajnik, to jest to czynność w bieżących sprawach życia codziennego, a tej sprzeciwić się nie możemy. Podobnie jest z czynnościami zmierzającymi do zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny.

Czy konkubentowi grozi odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe partnera?

Wśród osób, do których może się zwrócić fiskus o uregulowanie zaległości podatkowych, znalazła się również osoba pozostająca z podatnikiem w faktycznym pożyciu i współdziałająca z nim w prowadzeniu biznesu. Jeśli dojdzie w tym czasie do powstania zaległości podatkowej, może za nią odpowiadać. Ale muszą być spełnione konkretne przesłanki. Konkubent (konkubentka) muszą stale (a nie tylko okazjonalnie) współdziałać z podatnikiem w prowadzeniu działalności gospodarczej, z którą związane są zaległości. Poza tym muszą osiągać korzyści z działalności prowadzonej z podatnikiem. Ważne jest też, że zaległości muszą być związane z prowadzoną przez niego działalnością. Jeśli zatem dotyczą innych zobowiązań podatkowych niż te, które wynikają z prowadzenia firmy, to konkubent (konkubentka) nie poniesie za nie odpowiedzialności.

Co ważne, przepisy nie wymagają, aby współdziałał przy prowadzeniu działalności na podstawie umowy o pracę czy zlecenia. Wystarczy, że organy podatkowe wykażą, że współdziałał stale (niezależnie od tego, na jakiej podstawie, a nawet bezumownie) i czerpał korzyści.

Mąż ma firmę. Często podejmuje nieprzemyślane decyzje. Od dawna nie układało się między nami, zdecydowałam więc, że chcę rozwodu. Czy gdy skończy się sprawa rozwodowa, będę mogła przestać martwić się długami męża (zdarzało się, że odbierałam telefony z pogróżkami od jego wierzycieli)?

Była żona czy mąż odpowiedzą tylko za te długi, które powstały przed dniem rozwodu. Chyba że mieli umowę o rozdzielności majątkowej – wtedy odpowiedzialność za długi nie wchodzi w grę. Szansę na uniknięcie odpowiedzialności ma też rozwiedziony małżonek, który nie godził się na zaciągnięcie zobowiązania (chyba że dług został zaciągnięty w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny).

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów