Grupowy pozew powiatów w sprawie karty pojazdu oddalony

Ustawodawca nie miał obowiązku dostosowywać polskich przepisów w sprawie opłat za kartę pojazdu do obowiązujących w UE. Za to powiaty powinny znać i stosować przepisy unijne.

Aktualizacja: 17.02.2016 15:02 Publikacja: 17.02.2016 14:24

Grupowy pozew powiatów w sprawie karty pojazdu oddalony

Foto: www.sxc.hu

Sąd Apelacyjny w Warszawie 17 lutego 2016 r. oddalił pozew zbiorowy powiatów o ustalenie odpowiedzialności Skarbu Państwa za zaniechanie legislacyjne. Chodziło o niedostosowanie do obowiązujących w Unii Europejskiej wysokości opłat za wydanie karty pojazdu po 1 maja 2004 r.

Na podstawie przepisów prawa krajowego powiaty pobierały opłatę w wysokości 500 zł za wydanie karty pojazdu sprowadzonego z państw UE i po raz pierwszy rejestrowanego w Polsce. Tymczasem opłata ta – jak później potwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z z 17 stycznia 2006 r. (sygn. U 6/04) – powinna wynosić nie więcej niż 75 zł.

Trybunalskie orzeczenie stało się dla osób, które za wydanie karty pojazdu przepłaciły, podstawą do dochodzenia od powiatów zwrotu 425 zł.

Dla powiatów natomiast stało się ono impulsem do wniesienia pozwu zbiorowego przeciwko Skarbowi Państwa za zaniechanie legislacyjne. Powiaty (w sumie 190 jednostek) domagały się w nim ustalenia, że w wyniku niewydania (po 1 maja 2004 r.) nowego rozporządzenia w sprawie stawek opłat za wydanie karty pojazdu i zgodnego z prawem UE poniosły szkodę.

Sąd Apelacyjny tego poglądu jednak nie podzielił.

Po pierwsze, wskazał, że w badanej sprawie nie może być mowy o zaniechaniu legislacyjnym.

– Z przepisów prawa unijnego nie wynikał nakaz wydania przepisów o treści wskazywanej przez powiaty (tzn. obniżających opłatę za wydanie karty z 500 zł do 75 zł) – uzasadniała Edyta Jefimko, sędzia Sądu Apelacyjnego. – A skoro tego obowiązku nie było, to Skarb Państwa nie może ponosić odpowiedzialności za zaniechanie – wskazywała sędzia.

Po drugie, w ocenie Sądu Apelacyjnego powiaty, jak każdy inny organ władzy publicznej zobowiązany do stosowania przepisów prawa unijnego od 1 maja 2004 r., czyli od wejścia Polski do UE, powinien to prawo znać i stosować.

– Obowiązek znajomości prawa wspólnotowego ciąży na każdym organie je stosującym, także na jednostkach samorządu terytorialnego – uzasadniała sędzia Jefimko.– Natomiast ostatecznym momentem nabycia przez powiaty wiedzy o obowiązującym stanie prawnym było wydanie 10 grudnia 2007 r. orzeczenia przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości (sygn. C 134/07) – wskazywała sędzia.

A skoro tak, to roszczenie powiatów i tak uległo przedawnieniu.

– Przedawnienie nastąpiło z upływem trzech lat od wydania orzeczenia przez ETS, a więc z końcem 2010 r. – wskazywała sędzia Edyta Jefimko.

Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Materiał Promocyjny
Tajniki oszczędnościowych obligacji skarbowych. Możliwości na różne potrzeby
Sądy i trybunały
Wierzyciel powinien sprawdzić, czy dłużnik jeszcze żyje
Za granicą
Polacy niewpuszczeni na obchody wyzwolenia obozu w Ravensbrück
Sfera Budżetowa
Setki milionów dla TVP po cichu. Posłowie w Komisji Finansów Publicznych zdecydowali
Zawody prawnicze
Prokuratura Krajowa podjęła kolejne działania ws. Ewy Wrzosek