EnergaCAMERIMAGE 2018: Festiwal otwarty, pierwsze Żaby rozdane

Tegoroczna, dwudziesta szósta edycja międzynarodowego festiwalu filmowego Camerimage, dzięki sponsorowi tytularnemu, zyskała nazwę EnergaCAMERIMAGE. Ale wciąż jest to to samo wielkie święto kina, dedykowane pracy autorów zdjęć filmowych. Blisko 250 filmów, 4,5 tysiąca gości, w tym około 800 operatorów z 50 krajów, 150 gości specjalnych – reżyserów, aktorów, scenografów, jak zawsze ok. 1000 studentów i ponad 150 dziennikarzy. Najważniejsze firmy produkujące sprzęt filmowy prezentujące swoje najnowsze osiągnięcia.

Aktualizacja: 11.11.2018 06:18 Publikacja: 11.11.2018 06:12

EnergaCAMERIMAGE 2018: Festiwal otwarty, pierwsze Żaby rozdane

Foto: Twitter/Cameraimage

—Składam Państwu najserdeczniejsze życzenia z okazji obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Cały świat kłania się przed wami, tak jak my w ciągu nadchodzącego tygodnia ukłonimy się najwspanialszej ze sztuk XX i XXI wieku – kinu — powiedział na początku,  gali otwierającej festiwal, wybitny operator John Bailey.

Podczas uroczystości, zgodnie z tradycją, organizatorzy zapowiedzieli wszystkie konkursy – od głównego, przez polski, sekcję dokumentów czy etiud szkolnych aż do wideoklipów. Zaprezentowano składy jurorskie. A także wręczono pierwsze Złote Żaby.

Za całokształt twórczości został w tym roku uhonorowany wybitny polski operator Witold Sobociński

— Witek, nakręciliśmy razem kilka filmów i to są wspomnienia głębokie, ważne artystycznie  — powiedział Roman Polański wręczając mu Złotą Żabę. — Ale najbardziej wzruszające są wspomnienia pijaństw w szkole filmowej. To były naprawdę piękne dni. Ta szkoła nam wszystko dała.

Sam laureat, który w październiku skończył 89 lat, podziękował krótko.

— Dużo zostawiłem za sobą śladów — stwierdził dodając, że teraz jego pracę kontynuują  wnukowie.

— A ja jeszcze chodzę do szkoły, ale już nie po to, żeby się uczyć, lecz żeby uczyć innych. I to wszystko, co chciałem powiedzieć. Minęły lata i stoję tutaj — zakończył, a Roman Polański wrócił do mikrofonu, by jeszcze wrócić do wspomnień z okresu, gdy obaj studiowali w łódzkiej szkole filmowej.

— W tamtych czasach jazz był ruchem oporu, a Witek Sobociński był jednym z najbardziej utalentowanych perkusistów  — przypomniał.

Laureatowi złożyli też nagrane wcześniej gratulacje  Alicja Bachleda-Curuś, Janusz Kamiński, Dariusz Wolski i Ron Howard, który pracował z synem Sobocińskiego – Piotrem.

Nagrodę dla duetu reżyser-operator dostali w tym roku Jean-Jacques Annaud i Jean-Marie Dreujou. W ciągu 15 lat nakręcili tylko cztery filmy fabularne („Dwaj bracia”, „Minorr”, „Czarne złoto, a wreszcie znakomity „Wilczy totem”) i serial telewizyjny, ale swoimi poszukiwaniami środków wizualnych wyznaczyli nowe ścieżki myślenia o kinie.

— Jestem tu z moim przyjacielem i wieloletnim współpracownikiem. Właśnie skończyliśmy pracę nad serialem. Jean-Marie jest osobą o niezwykłym guście artystycznym. Nie tylko autor zdjęć, ale też artysta, który zawsze myśli o opowiadanej historii i kocha aktorów – powiedział skromnie Jean-Jacques Annaud.

— Ta nagroda ma dla mnie szczególne znaczenie, bo dostaliśmy ją za współpracę — stwierdził Dreujou. — Ta współpraca jest dla mnie ważna. Jean-Jacques Annaud jest niezwykle wizualnym reżyserem i kiedy zaproponował mi wspólne zrobienie filmu „Dwaj bracia”, to wiedziałem, że moje życie twórcze zmieni się na zawsze.

Nagrodę dla montażysty ze szczególną wrażliwością wizulaną odebrała Carol Littletone, stała współpracowniczka m.in. z Lawrenc’a Kasdana i Jonathana Demme’a, która ma też na swoim koncie „E.T” Stevena Spielberga, „Kochanice króla” Justina Chadwicka, „Miejsca w sercu” Roberta Bentona.

Na scenie Carol Littleton podziękowała organizatorom festiwali, po czym powiedziała:

— Kiedy spoglądam na widownię, widzę wielu operatorów, których pracę podziwiam. W przypadku każdego filmu, jaki montowałam ważne były obrazy, które oni stworzyli – ich barwy, kompozycja, które potem tworzą światy naszej wyobrażni.

Dyrektor festiwalu Marek Żydowicz podziękował sponsorom, specjalnie zarekomendował jedno wydarzenie, bardzo szczególne:

— Mówi się, że kino wywodzi się z teatru i fotografii. Ja uważam, że kino wywodzi się z malarstwa — stwierdził. —  Dlatego co rok proponujemy naszym widzom wystawy. Tegoroczną „Malarstwo wciąż żyje... w poszukiwaniu nowoczesności” przygotowywaliśmy dwa lata. To ponad 300 prac, które pochodzą z kolekcji naszego przyjaciela, marszanda, właściciela galerii sztuki w Berlinie Michaela Haasa.

Na wernisaż zaproszonych zostało stu gości – artystów, marszandów, kolekcjonerów. To spotkanie z artystami ma zainicjować stałą współpracę toruńskiego CSW z różnymi ośrodkami sztuki na świecie.

Po gali odbyły się projekcje dwóch filmów: „At Eternity’s Gate” Juliana Schnabla z brawurową rolą Willema Dafoe oraz „Gentlemana z rewolwerem” Davida Lowery’ego – tytuł, gdzie rolą eleganckiego przestępcy napadającego na banki pożegnał się z ekranem Robert Redford.

—Składam Państwu najserdeczniejsze życzenia z okazji obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Cały świat kłania się przed wami, tak jak my w ciągu nadchodzącego tygodnia ukłonimy się najwspanialszej ze sztuk XX i XXI wieku – kinu — powiedział na początku,  gali otwierającej festiwal, wybitny operator John Bailey.

Podczas uroczystości, zgodnie z tradycją, organizatorzy zapowiedzieli wszystkie konkursy – od głównego, przez polski, sekcję dokumentów czy etiud szkolnych aż do wideoklipów. Zaprezentowano składy jurorskie. A także wręczono pierwsze Złote Żaby.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA
Film
Nominacje do Nagrody Female Voice 2024 Mastercard OFF CAMERA dla kobiet świata filmu!
Film
Script Fiesta 2024: Damian Kocur z nagrodą za najlepszy scenariusz
Film
Zmarła Mira Haviarova