"The Guardian" podkreśla w korespondencji Christiana Daviesa z Warszawy, że film doprowadził do pojawienia się w przestrzeni publicznej "setek oskarżeń o nadużycia", jakich mieli dopuszczać się księża.
"The Guardian" pisze, że "Kler" jest oparty na faktach, a reżyser Wojciech Smarzowski zawarł w nim świadectwa ofiar księży. Brytyjski dziennik pisze, że w "Klerze" przedstawiono m.in. księdza-alkoholika, który zachęca swoją kochankę do poddania się aborcji, księdza oskarżonego o molestowanie chłopca oraz księdza uwikłanego w korupcję i szantaże, i groteskowego arcybiskupa, który układa się z politykami i mafiosami.
"Wszyscy oni działają bezkarnie, dzięki pasywnemu i łatwowiernemu społeczeństwu, przedstawionemu jako wspólnik w zbrodniach popełnianych przez księży" - zauważa Davies.
Autor odnotowuje następnie, że film obejrzały już niemal 3 mln widzów.