Euro 2020: Finowie nie dali rady Belgom. Niezawodny Lukaku

Belgia wygrała z Finlandią 2:0 i z kompletem zwycięstw awansowała z pierwszego miejsca grupy B do kolejnej fazy Euro 2020.

Aktualizacja: 22.06.2021 06:17 Publikacja: 21.06.2021 20:58

Euro 2020: Finowie nie dali rady Belgom. Niezawodny Lukaku

Foto: PAP/EPA/Anton Vaganov / POOL

Faworytem rozgrywanego w Petersburgu spotkania byli Belgowie, którzy nie przegrali w ostatnich jedenastu meczach.

O pierwszej połowie można napisać tyle, że była. Obie drużyny grały wolno. Finowie wydawali się liczyć na remis, który mógł im dać drugie miejsce w grupie - nie kwapili się do ataków, nie po odbiorach w okolicy własnego pola karnego nie ruszali do ataku.

W 23. minucie Kevin De Bruyne wdarł się w pole karne i zagrał wzdłuż linii. Interweniował obrońca - niewiele brakowało, a padłaby bramka samobójcza.

W 37. minucie Romelu Lukaku po mierzonym dośrodkowaniu znalazł się w polu karnym i głową skierował piłkę w środek bramki. Lukáš Hrádecký nie miał problemów ze złapaniem piłki.

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry pierwszej połowy wydawało się, że Eden Hazard był faulowany w polu karnym Finów, sędzia nie odgwizdał jednak jedenastki.

Reprezentacja Finlandii miała szansę na zdobycie gola w 62. minucie, ale uderzający sprzed pola karnego Glen Kamara przestrzelił.

Minutę później powinno być 1:0 dla Belgii, ale Hrádecký wykazał się dobrym refleksem.

W 65. minucie Lukaku mocnym strzałem lewą nogą pokonał bramkarza, jednak nie mógł się cieszyć ze zdobycia gola - po analizie VAR sędzia odgwizdał spalonego.

Belgowie dopięli swego w 74. minucie. Po rzucie rożnym główkował Daniel O'Shaughnessy, piłka odbiła się od ziemi, od poprzeczki a następnie od niefortunnie interweniującego bramkarza i całym obwodem przekroczyła linię.

Wynik spotkania ustalił niezawodny Lukaku - przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się i strzelił obok Hrádecký'ego, który nie zareagował.

Rywalizację w grupie B wygrała Belgia (9 punktów) przed Danią (3), która w równolegle rozgrywanym meczu pokonała Rosję 4:1.

Faworytem rozgrywanego w Petersburgu spotkania byli Belgowie, którzy nie przegrali w ostatnich jedenastu meczach.

O pierwszej połowie można napisać tyle, że była. Obie drużyny grały wolno. Finowie wydawali się liczyć na remis, który mógł im dać drugie miejsce w grupie - nie kwapili się do ataków, nie po odbiorach w okolicy własnego pola karnego nie ruszali do ataku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Wygrać i zapomnieć o nieudanych eliminacjach. Lewandowski gotów na baraże z Estonią
Piłka nożna
Robert Lewandowski przed barażami o Euro 2024: wierzę, że awansujemy
Piłka nożna
Wielki wieczór Roberta Lewandowskiego. Barcelona wygrywa w Madrycie
Piłka nożna
Rosja – Serbia: mecz hańby odbędzie się w Moskwie
Piłka nożna
Powołania Michała Probierza. Wielu nowych twarzy nie widać