Związek Nauczycielstwa Polskiego rusza z inicjatywą ustawodawczą. Związkowcy chcą wnieść do Sejmu obywatelski projekt ustawy zmieniającej system naliczania nauczycielskich pensji.
– 16 grudnia podejmiemy uchwałę określającą harmonogram prac nad obywatelskim projektem nowelizującym Kartę nauczyciela – mówi „Rzeczpospolitej" Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Wtedy też określimy, w którym momencie złożymy do marszałek Sejmu dokumenty w tej sprawie – dodaje.
Szef nauczycielskich związków przyznaje, że nie chcą się z tą sprawą spieszyć. – Będziemy mieć trzy miesiące na zebranie podpisów. Nie chcemy, by przypadło to na święta Bożego Narodzenia czy okres ferii, bo wtedy o zbiórkę podpisów będzie trudniej – tłumaczy Broniarz. ZNP chciałby, aby prace nad projektem zakończyły się w 2020 r., a nowy system płac obowiązywał od 2021 r.
Związek postuluje, by kwoty średniego i zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego stanowiły określony procent kwoty przeciętnego wynagrodzenia obowiązującej w III kw. roku poprzedzającego.
W projekcie znajdzie się przepis mówiący o tym, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty miałoby wynosić 90 proc. średniego wynagrodzenia w gospodarce. Kontraktowy zarobiłby tyle, ile wynosi średnia krajowa. Z kolei uposażenie nauczyciela mianowanego wyniosłoby 125 proc. przeciętnej pensji, a dyplomowanego – 155 proc. średniej.