Miasto może brać pod uwagę przy przyjęciu do publicznego żłobka, czy dziecko było szczepione. Zdecydowali się na to radni Olsztyna, wprowadzając do statutu żłobków kryterium, dzięki któremu w pierwszej kolejności do placówki przyjmowane będą dzieci, których rodzice złożą oświadczenie, że ich pociecha przyjęła obowiązkowe iniekcje lub obowiązek ten został długotrwale odroczony.
W rozstrzygnięciu nadzorczym wojewoda uznał uchwałę za dyskryminującą, a katalog danych, do którego przetwarzania mają zostać uprawnione żłobki – za zbyt szeroki.
Czytaj też: Sąd: szczepienie dziecka daje punkty w rekrutacji do przedszkola
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie nie zgodził się jednak z wojewodą. Wywiódł, że podstawę uchwały stanowił art. 11 ust. 2 ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech. Przewiduje on, że podmiot, który utworzył żłobek, ustala jego statut, określając w szczególności nazwę i miejsce jego prowadzenia, a także warunki przyjmowania dzieci, z uwzględnieniem preferencji dla rodzin wielodzietnych i dzieci niepełnosprawnych. Użycie przez ustawodawcę zwrotu „w szczególności" przesądza, że katalog nie jest zamknięty. Rada gminy posiada więc kompetencję do wprowadzenia innych treści niż wymienione w tym przepisie.
Zgodnie zaś z art. 32 ust. 1 ustawy rodzic ubiegający się o objęcie dziecka opieką w żłobku przedstawia dane o stanie zdrowia dziecka. Zdaniem WSA w Olsztynie przepis ten należy interpretować z uwzględnieniem unijnego rozporządzenia nr 2016/679, które mówi o danych osobowych o zdrowiu fizycznym lub psychicznym – w tym o korzystaniu z usług opieki zdrowotnej. Niewątpliwie wykonywanie szczepień to korzystanie z opieki zdrowotnej. Przy okazji rekrutacji do żłobka można więc przetwarzać takie informacje.