- Czołowi dostawcy usług poczty elektronicznej przyznają się, że czytają nasze e-maile i dobierają nam reklamy w oparciu o słowa, które używamy w wiadomościach – powiedział Litwiński.
- Odpłatna skrzynka kosztuje ok. 30 zł w skali roku, to jest cena naszej prywatności - dodał.
Jego zdaniem dostawca utrzymuje nasze skrzynki pocztowe korzystając z naszych danych.
Profilowanie, o którym mówi RODO opiera na dwóch elementach. Pierwszy to zbieranie informacji. Im więcej mamy informacji, tym profil jest dokładniejszy.
- Mogą to być informacje o reklamie, w którą się klika, o tym skąd i dokąd zamawia się taksówkę, gdzie się logował telefon, jakie usługi wykorzystuje się na telefonie – mówił ekspert.