Nowelizacja ustawy o dowodach osobistych - problem starych dowodów rozwiązany

Nie trzeba odcisku palca, jak chce od nas Unia Europejska, by czuć się pewnie – uważają eksperci. O ten zresztą w Polsce na razie nie jest łatwo.

Aktualizacja: 22.07.2021 06:15 Publikacja: 21.07.2021 19:46

Nowelizacja ustawy o dowodach osobistych - problem starych dowodów rozwiązany

Foto: Adobe Stock

Nowe dowody osobiste miały być wydawane już od 2 sierpnia. Każdy z odciskiem palca obywatela. ABW miała jednak zastrzeżenia do urządzeń do pobierania odcisków palców. Pojawiła się więc szybka nowela. Przy jej przyjmowaniu wszyscy byli zgodni – od rządu po Senat. I tak, mamy zapisy na czas przestoju. Stare dowody nie znikną do czasu wydawania nowych. A kiedy to nastąpi? Nie wiadomo.

Tyle szumu i awaria

Od 2 sierpnia 2021 r. do dnia określonego w komunikacie przepisów o danych biometrycznych nie stosuje się. Termin ważności dowodu osobistego wydanego w tym okresie nie może przekroczyć 3 sierpnia 2031 r – zapisano w nowelizacji. Do tego czasu sprawa odcisków palców powinna zostać wyjaśniona. Nowela wejdzie w życie 2 sierpnia. Wiadomo już, że nie uda się załatwić dowodu osobistego ani online, ani poprzez wizytę w urzędzie. Do wyrobienia pozostanie dokument na starych zasadach – bez odcisku palca.

Czytaj też:

Nowelizacja ustawy o dowodach osobistych - szybki meldunek przez internet

Nowelizacja ustawy o dowodach osobistych miała dostosować przepisy krajowe do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE w sprawie poprawy zabezpieczeń dowodów osobistych. Wchodzi w życie 2 sierpnia. Do tego czasu państwa członkowskie powinny wprowadzić zmiany. Wszystkie wydawane na terenie Unii Europejskiej dokumenty tożsamości od sierpnia 2021 r. muszą mieć lepsze zabezpieczenia i drugą cechę biometryczną, czyli linie papilarne posiadacza – to unijny wymóg, wynikający z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1157 z 20 czerwca 2019 r. Przez ostatni rok obiecywano: w sierpniu będą nowe, bezpieczniejsze dokumenty.

Miało być po europejsku

Jak na razie muszą nam wystarczyć stare dokumenty. Jak zapewniają eksperci, są bezpieczne i potknięcie rządu w niczym im nie przeszkodzi.

– Nie sądzę. Powrót do dowodu osobistego zgodnie z wymaganiami UE z podpisem posiadacza z pewnością zwiększy bezpieczeństwo dokumentu – twierdzi Michał Kopiński, ekspert ds. zabezpieczeń dokumentów.

Nie ukrywa, że był sceptyczny wobec planów wprowadzenia cechy biometrycznej – odciska palca.

– To wbrew temu, co myślimy, bardzo skomplikowana procedura. Wymaga zapewnienia bezpiecznych urządzeń. Chodzi przecież o bezpieczeństwo – dodaje.

Ale jak zapewnia, dzisiejsze dokumenty – dowody osobiste nie mają się żadnych braków. Odpowiednie warstwy ochronne dają bezpieczeństwo.

Nowe dowody osobiste (już te z cechą biometryczną) będą wydawane na dziesięć lat. W przypadku osób do 12. roku życia dowód będzie ważny pięć lat. Jeśli czasowo (np. z powodów medycznych) nie będzie możliwe pobranie odcisków palców, to taki dokument będzie ważny przez rok.

Zmieni się wówczas zawartość warstwy graficznej dowodu osobistego. Zostanie dodany podpis posiadacza dokumentu. Podpisu nie będzie w dowodach wydawanych dzieciom do 12. roku życia oraz w przypadku osób, które nie mogą złożyć podpisu.

Przepisy polskie dostosowują polskie prawo do rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie poprawy zabezpieczeń dowodów osobistych i dokumentów pobytowych. Chodzi o ograniczenie ryzyka fałszowania dokumentów oraz przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów.

Nowe rozwiązania miały wejść w życie 2 sierpnia 2021 r., z wyjątkiem niektórych przepisów, które miały zacząć obowiązywać w innych terminach. Komunikat zostanie ogłoszony w Dzienniku Ustaw oraz na stronie Biuletynu Informacji Publicznej ministra ds. cyfryzacji co najmniej 14 dni wcześniej. Jednym z takich wyjątków jest przepis, zgodnie z którym możliwość składania wniosków o dowód online będzie możliwy do 26 lipca. Brak możliwości składania wniosków tą ścieżką wynika z tego, że odciski palców i podpis będą odwzorowywane w urzędzie.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Katarzyna Wójtowicz-Garcarz, ekspert kryminalistycznych badań dokumentów, biegły sądowy

Konsekwencje niedotrzymania przez Polskę terminu wprowadzenia dowodów z drugą cechą biometryczną są symboliczne, bo obnażają jakość pracy urzędników, ale i skuteczność działań służb. A najbardziej tracimy na tym wizerunkowo. Zasadnicza zmiana dotykająca bezpośrednio obywatela, a wynikająca z wprowadzenia nowych dowodów, jest też taka, że nie będziemy już mogli występować o dowód osobisty w formie elektronicznej. Powrót do dowodu osobistego zgodnego z wymaganiami UE i do podpisu posiadacza z pewnością zwiększy bezpieczeństwo tego dokumentu. Podpis jest cechą biometryczną-behawioralną i to nie ulega wątpliwości, a jego obecność na dokumencie to zmiana na lepsze. Nawiasem mówiąc, dlaczego doszło do tego, że podpis został usunięty z dowodu osobistego? Kto podjął taką decyzję? Być może przyjdzie czas, żeby odpowiedzieć i na to pytanie. Co do wpływu drugiej cechy biometrycznej z warstwy elektronicznej, czyli odcisków palców, na poziom bezpieczeństwa dokumentu – jej wartość nabierze znaczenia, jeśli urzędy będą wyposażone w odpowiednie czytniki do rozpoznania tej cechy.

Nowe dowody osobiste miały być wydawane już od 2 sierpnia. Każdy z odciskiem palca obywatela. ABW miała jednak zastrzeżenia do urządzeń do pobierania odcisków palców. Pojawiła się więc szybka nowela. Przy jej przyjmowaniu wszyscy byli zgodni – od rządu po Senat. I tak, mamy zapisy na czas przestoju. Stare dowody nie znikną do czasu wydawania nowych. A kiedy to nastąpi? Nie wiadomo.

Tyle szumu i awaria

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe