Rekordowe załamanie eksportu Polski. Tąpnął też import

W kwietniu, gdy w większości krajów Europy przez cały miesiąc obowiązywały ograniczenia aktywności ekonomicznej wprowadzone w celu stłumienia epidemii Covid-19, obroty handlowe Polski gwałtownie zmalały.

Aktualizacja: 15.06.2020 17:38 Publikacja: 15.06.2020 16:26

Rekordowe załamanie eksportu Polski. Tąpnął też import

Foto: Adobe Stock

Jak wynika z poniedziałkowych danych NBP, wartość polskiego eksportu towarów załamała się (licząc w euro) o 29,2 proc. rok do roku. Wartość importu tąpnęła o 28,2 proc. rok do roku.

Choć wyniki te okazały się nieco gorsze od przeciętnych szacunków ekonomistów ankietowanych przez nas, analitycy z mBanku oceniają, że i tak są raczej uspokajające. "Biorąc pod uwagę skalę hamowania gospodarki polskiej i globalnej w kwietniu, dane o bilansie handlowym wyglądają całkiem nieźle" - zauważyli na Twitterze.

Do takiego wniosku prowadzić może też porównanie obecnej sytuacji do tej z 2009 r. Ówczesna recesja, wywołana globalnym kryzysem finansowym, była płytsza od obecnej, nie istniały też żadne fizyczne ograniczenia obrotów handlowych. Mimo to spadek wartości polskiego eksportu towarów w niektórych miesiącach zbliżał się do kwietniowego, a import malał nawet szybciej, maksymalnie w tempie 34 proc. rok do roku.

Ekonomiści z firmy analitycznej Capital Economics wskazywali w niedawnym raporcie, że Polska w tym roku doświadczy najmniejszego spadku PKB spośród wszystkich państw UE (o około 4,5 proc.). I tłumaczyli swoje prognozy m.in. większą niż w sąsiednich krajach geograficzną i branżową dywersyfikacją eksportu, co zwiększa odporność Polski na zawirowania w globalnym handlu.

Tej tezie zdaje się jednak przeczyć to, że polski eksport usług, który w ostatnich latach przeżywał rozkwit, w maju załamał się jeszcze bardziej niż eksport towarów. Przychody Polski z eksportu usług spadły w maju o 40,6 proc. rok do roku, a rachunek za ich import zmalał o 43,8 proc. rok do roku. To najgorsze wyniki od co najmniej 2006 r.

Zawirowania spowodowane pandemią Covid-19 szybko zaś nie ustąpią, nawet jeśli w maju rozpoczęło się na świecie stopniowe odmrażanie gospodarek. – W Korei Południowej, której obroty handlowe są barometrem koniunktury w globalnym handlu, import w maju zmalał o 21 proc. rok do roku, a eksport o 23,6 proc. rok do roku – przypomniał w poniedziałkowym komentarzu Christopher Dembik, główny analityk makroekonomiczny Saxo Banku. – Jeśli chodzi o handel międzynarodowy, nie zmierzamy w kierunku V-kształtnego ożywienia, tylko ewidentnie L-kształtnego – dodał.

Jak wynika z poniedziałkowych danych NBP, wartość polskiego eksportu towarów załamała się (licząc w euro) o 29,2 proc. rok do roku. Wartość importu tąpnęła o 28,2 proc. rok do roku.

Choć wyniki te okazały się nieco gorsze od przeciętnych szacunków ekonomistów ankietowanych przez nas, analitycy z mBanku oceniają, że i tak są raczej uspokajające. "Biorąc pod uwagę skalę hamowania gospodarki polskiej i globalnej w kwietniu, dane o bilansie handlowym wyglądają całkiem nieźle" - zauważyli na Twitterze.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze
Dane gospodarcze
Najnowsze dane z produkcji. Jest gorzej niż marcu