Procedury zniechęcają cudzoziemców do legalizacji pracy i pobytu w Polsce

Co 20. Ukrainiec skontrolowany przez inspekcję pracy był zatrudniony nielegalnie.

Publikacja: 13.07.2016 07:44

Procedury zniechęcają cudzoziemców do legalizacji pracy i pobytu w Polsce

Foto: www.sxc.hu

Polscy przedsiębiorcy pomimo ułatwień w sprowadzaniu pracowników zza wschodniej granicy coraz częściej zatrudniają takie osoby bez pozwolenia na pracę w Polsce, bez umowy i nie płacą im wynagrodzeń w terminie – albo wcale. Bardzo popularne są także kontrakty cywilnoprawne, szczególnie umowy o dzieło, od których nie trzeba płacić składek ZUS. Takie umowy są najpopularniejsze w rolnictwie przy zbiorach. Tak wynika z informacji inspekcji pracy. Nieprawidłowości najczęściej zdarzają się w niewielkich firmach.

– 5 proc. objętych kontrolą obywateli Ukrainy było zatrudnionych nielegalnie –mówił Jarosław Cichoń z Głównego Inspektoratu Pracy na sympozjum zorganizowanym przez Polsko-Ukraińską Izbę Gospodarczą.

Ukraińcy często są do takiej pracy zmuszani.

– Przyjeżdżają do Polski do legalnej pracy. Kiedy wysiadają na dworcu, okazuje się, że pracodawca na nich nie czeka. Przypadkiem znajduje się inny przedsiębiorca, który ich nie rejestruje i nie płaci – wyliczała nieprawidłowości Anna Rostocka z Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji w Polsce.

Okazuje się, że życie uczciwych pracodawców też nie jest usłane różami. Najczęściej narzekają na przewlekłe procedury.

– Na zezwolenie na pracę, jeśli jest komplet dokumentów, czeka się do 30 dni. Ale procedura wydawania zezwolenia na pobyt i pracę jest dłuższa – przyznaje Izabela Szewczyk, dyrektor wydziału do spraw cudzoziemców w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim. I dodaje, że obecnie sytuacja jest szczególnie trudna, bo liczba wniosków wzrosła w ciągu dwóch lat o 130 proc. W związku z tym pojawiły się zaległości. Czas wydania zezwolenia waha się od trzech do dziesięciu miesięcy. Gdy zostaje wydana decyzja odmowna, postępowanie wraz z procedurą odwoławczą potrafi trwać i dwa lata.

Polscy przedsiębiorcy pomimo ułatwień w sprowadzaniu pracowników zza wschodniej granicy coraz częściej zatrudniają takie osoby bez pozwolenia na pracę w Polsce, bez umowy i nie płacą im wynagrodzeń w terminie – albo wcale. Bardzo popularne są także kontrakty cywilnoprawne, szczególnie umowy o dzieło, od których nie trzeba płacić składek ZUS. Takie umowy są najpopularniejsze w rolnictwie przy zbiorach. Tak wynika z informacji inspekcji pracy. Nieprawidłowości najczęściej zdarzają się w niewielkich firmach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP