– Polska jest jednym z największych placów budowy w Europie. Znaleźliśmy się u samego szczytu dobrej koniunktury. W kraju buduje się bardzo dużo, sprzedaż rośnie, portfele inwestycyjne puchną. A jednak sytuacja na rynku budowlanym jest trudna – twierdzi Tomasz Franczewski, dyrektor Biura Techniczno-Projektowego Budimex.
– Problemem branży budowlanej staje się brak wykwalifikowanej kadry oraz stale rosnące koszty materiałów, drożeje też paliwo i transport, rośnie inflacja. Część firm, nie radząc sobie ze skokiem cen albo ilością obsługiwanych zamówień, odchodzi od zawartych wcześniej kontraktów. To bardzo zła praktyka. Inwestorzy, chcąc dokończyć budowy, sięgają po innych wykonawców, zwykle jest to opcja droższa i niekoniecznie lepsza. Sądzę, że liczne nieudane ostatnio kontrakty wynikły z paradygmatu ekonomiczności, który nadal obowiązuje na polskim rynku budowlanym. Kryterium wyboru jest zwykle najniższa cena. Nie może być jednak tak, że firma wygrywa przetarg tylko i wyłącznie dlatego, że oferuje najniższą cenę – dodaje Franczewski.
Wysokie ceny działek
Do problemów współczesnego rynku budowlanego w Polsce Agnieszka Kalinowska-Sołtys, architekt, partner w APA Wojciechowski Architekci, zalicza także niską podaż atrakcyjnych działek w miastach oraz ich wygórowane ceny. – W dużych miastach znajdujemy coraz mniej atrakcyjnych działek, te dostępne są bardzo drogie. Jako firma architektoniczna z długim stażem widzimy też pewne spowolnienie inwestycyjne. Rynek budowlany jeszcze dwa, trzy lata temu był rozkręcony, może nawet „nadmuchany". Teraz wraca do równowagi i normalności – mówi Agnieszka Kalinowska-Sołtys. Problemem dla współczesnego inwestora i architekta uczestniczącego w budowie staje się administracja oraz zmiany legislacyjne.
– Pamiętam, że jeszcze 20 lat temu objętość dokumentacji inwestycyjnej była w Polsce mniejsza, mieściła się w jednej teczce, dzisiaj są to już grube tomy, wymagające zaplecza specjalistów – przypomina Kalinowska-Sołtys. – W tej branży przetrwają najlepsi.
– Rynek budowlano-deweloperski rzeczywiście jest od kilku lat rozgrzany do czerwoności. Padają rekordy: ilości powierzchni biurowej na rynku, transakcji kupna-sprzedaży czy umowy najmu. Tej wyjątkowo dobrej sytuacji sprzyja ustabilizowana pozycja Polski na globalnym rynku oraz zaufanie, jakim cieszy się region Europy Środkowo-Wschodniej wśród inwestorów z całego świata – zwraca uwagę Anna Tryfon-Bojarska, menedżer ds. innowacji w spółce biurowej Skanska. – Dodatkową nowością na rodzimym rynku jest wzmożone zainteresowanie inwestorów z dalekich rynków azjatyckich, takich jak Chiny, Japonia czy Korea Południowa, co do tej pory było na polskim gruncie rzadkością – dodaje.