Johnson powołuje się przy tym na swoje źródła w rządzie.

Według Johnsona May będzie starała się umieścić w umowie ws. brexitu klauzulę wyznaczającą ramy czasowe obowiązywania backstopu (o takiej możliwości mówił na łamach "Rzeczpospolitej" szef MSZ Jacek Czaputowicz), albo mechanizm, który umożliwi Wielkiej Brytanii jednostronne odejście od backstopu - twierdzi Johnson.

Tzw. backstop to mechanizm, który ma przeciwdziałać powrotowi regularnej granicy celnej między Irlandią a Irlandią Północną. Zakłada on tymczasowe pozostanie Wielkiej Brytanii w unii celnej z UE. Krytycy tego mechanizmu w Wielkiej Brytanii zwracają uwagę, że backstop może okazać się rozwiązaniem trwałym, które pozbawi Wielką Brytanię możliwości prowadzenia swobodnej polityki celnej po wyjściu z UE i zwiążę Londyn regulacjami przyjmowanymi przez Brukselę, na które Brytyjczycy - już poza Unią - nie będą mieli wpływu.

Irlandia w niedzielę po raz kolejny zadeklarowała, że nie zaakceptuje żadnych zmian w porozumieniu ws. backstopu.

29 stycznia brytyjska Izba Gmin ma głosować ws. dalszych działań dotyczących brexitu, po tym jak 15 stycznia niższa izba parlamentu odrzuciła większością 432 głosów (przy jedynie 202 głosach "za") wynegocjowaną przez May z UE umowę regulującą stosunki między Londynem a Brukselą po brexicie.