Złe skutki walki z tzw. śmieciówkami

Ozusowienie umów cywilnoprawnych od 1 stycznia tego roku miało ucywilizować rynek pracy. Niestety, widać skutki uboczne – poważne zwolnienia w branżach usługowych.

Publikacja: 19.01.2016 21:00

Złe skutki walki z tzw. śmieciówkami

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Warto o nich mówić w kontekście kolejnych działań, tym razem rządu PiS, który zapowiada „twardą walkę z umowami śmieciowymi".

Firmy ochroniarskie, które jeszcze w ubiegłym roku zatrudniały łącznie 300 tys. osób, szacują, że zwolniły ich aż 45 tys. Zrobiły tak, bo koszty skoczyły im o ponad jedną czwartą. Tracą pracę ludzie najsłabsi, najstarsi, najmniej mobilni i najmniej wykształceni. Dotyczy to także innych firm usługowych, np. zajmujących się sprzątaniem czy handlem. Ale nie tylko. Umowy cywilnoprawne nie są rzadkością w przemyśle. Co ma zrobić stocznia, która raz ma duże zlecenie na budowę statku, by potem przez kolejne miesiące czekać na kolejne? Zatrudniając tylko na etaty mogłaby wydać na siebie wyrok.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem