Nareszcie – westchną wszyscy obciążeni kredytami o zmiennej stopie procentowej. Wprawdzie decydujący o cenie kredytu wskaźnik WIBOR maleje już od pamiętnej konferencji prezesa NBP na początku kwietnia, na której Adam Glapiński pokazał się jako jastrząb przepoczwarzony w gołębia. Oświadczył wtedy, że nastawienie Rady Polityki Pieniężnej się zmieniło i zapowiedział cięcie stóp, być może jeszcze w maju. Ale dopiero środowa (7.05.2025 r.) decyzja RPP o obniżce głównej stopy procentowej NBP z 5,75 proc. do 5,25 proc. stawia kropkę nad „i”.
Czytaj więcej
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Tym samym referencyjna...
Nagła zmiana poglądów prezesa NBP
Komunikat po posiedzeniu RPP sprzed miesiąca zwiastował wprawdzie złagodzenie stanowiska, ale wypowiedź na konferencji jej przewodniczącego, czyli prezesa NBP, była dalej idąca.
Jakie są argumenty za obniżką stóp procentowych?
Większość ekonomistów z rynku od dawna widziała jednak argumenty za obniżką. Główna stopa procentowa od stycznia 2024 r. jest wyższa od wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych, a ścieżka inflacji już teraz biegnie poniżej projekcji inflacyjnej NBP opublikowanej całkiem niedawno, bo w marcu.