O tym, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zainteresował się środkami zgromadzonymi i niewykorzystanymi na kartach pre-paid telefonii komórkowej, pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej" jako pierwsi. To postępowanie jeszcze trwa. Według wcześniejszych wypowiedzi Marka Niechciała, prezesa UOKiK, powinno zakończyć się w tym roku.
Jak się jednak okazuje, Urząd interesuje się także pieniędzmi konsumentów, które operatorzy posiadają z innych tytułów: nadpłaconych rachunków czy zapomnianych depozytów i kaucji przekazanych np. przy wypożyczeniu dekodera czy zakupie innego urządzenia. Kaucje czasem są stosowane, gdy wiarygodność finansowa użytkownika nie jest wystarczająca.
– Przyglądamy się należnościom konsumentów różnego typu. Często mogą być nieświadomi, że je posiadają – potwierdza Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK.
O jakie sumy łącznie może chodzić, nie udało nam się ustalić.
Wiemy natomiast, że UOKiK dąży do tego, aby operatorzy przedstawili ścieżkę zwrotu pieniędzy ich właścicielom.