Cena oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia doszła w minionym tygodniu do 4099,52 euro za tonę, o ponad 60 proc. więcej niż rok temu — podała hiszpańska organizacja branżowa promująca rozwój tego sektora, La Fundación para la Promoción y el Desarrollo del Olivar. Światowe ceny detaliczne wzrosły w ostatnich 12 miesiącach o około 10 proc. — wynika z badań Euromonitora. — Główną przyczyną jest kwestia podaży, do której doszło jednocześnie w 2 najważniejszych krajach, w Hiszpanii i we Włoszech — stwierdził analityk w Rabobanku, Vito Martielli.
Uporczywa susza ubiegłego lata zmniejszyła zbiory w Hiszpanii do 835 tys. ton wobec poprzedniego rekordowego sezonu, gdy uzyskano 1,78 mln ton. We Włoszech, tradycyjnie drugim na świecie producencie oliwy, bakterie przenoszone przez owady doprowadziły do wyniszczenia gajów oliwnych na południowym wschodzie kraju, a produkcja oliwek zmalała o ponad 50 proc. do 222 tys. ton.
Światowa produkcja w kampanii 2014/15 zmalała o 29 proc. -- wynika z danych Międzynarodowej Rady Oliwy OIC, co wywindowało ceny tego surowca do poziomu najwyższego od lutego 2006.
Problemy z podążą zostały częściowo złagodzone niezwykle obfitymi zbiorami w Grecji i Tunezji, a także dzięki obfitym rezerwom w Hiszpanii z poprzednich kampanii. Teraz podaż mocno zmalała. Szacuje się, że na koniec kampanii 2014/14 światowe zasoby zmaleją do około 274 tys. ton z 767 tys. rok wcześniej — ocenia IOC.
Kolejna fala upałów tego lata pogorszyła europejskie zbiory oliwek i podsyciła niepokoje, że Hiszpania produkująca 45 proc. oliwy na świecie będzie mieć drugi kolejny zły rok. W prognozach mówi się o uzyskaniu 1,1-1,2 mln ton, nieco poniżej średniej 5-letniej 1,25 mln ton. Analitycy twierdzą, że zbiory mogą być jeszcze mniejsze, jeśli w Hiszpanii nie spadnie dość deszczu przed początkiem żniw pod koniec października. — Lato było upalne, a wysoka temperatura nie pomaga drzewom — uważa Martielli.