Spośród nich u 20–30 proc. dochodzi do samoistnego wyleczenia, a u 30 proc. kończy się tragicznie – marskością ze wszystkimi następstwami, postępującą niewydolnością narządu i ewentualnie rakiem wątroby. Sprzyjają temu czynniki ryzyka: wiek powyżej 40 lat, płeć męska, otyłość i spożywanie alkoholu.
Dlaczego o zakażeniu HCV tak wielu chorych dowiaduje się, gdy jest już za późno?
U większości pacjentów WZW typu C przebiega subklinicznie, nie dając objawów. Na 1400 osób, które w zeszłym roku leżały na kierowanym przeze mnie oddziale zakaźno-?-hepatologicznym Szpitala Wojewódzkiego we Wrocławiu, miałem tylko trzy ostre przypadki WZW typu C, dwa WZW typu B i jeden typu A, a także kilkaset przewlekle zakażonych HCV – u ponad połowy z nich zakażenie HCV wykryto przypadkowo.
Jak je rozpoznać?
Zaniepokoić powinna łatwa męczliwość w ostatnim okresie, gorsza tolerancja alkoholu, który wcześniej tolerowało się dobrze, osłabienie, przypadkowe stwierdzenie podwyższonej aktywności tzw. enzymów wątrobowych. Zakażenie HCV potrafi się rozwijać nawet 30 lat, nie dając żadnych objawów, a postać przewlekła dotyczy aż 85 proc. chorych.
Czy szczepionka na WZW typu B, jakiej wymaga przed zabiegiem wiele szpitali, chroni przed HCV?