W przypadku zawału szybki zabieg powoduje wyleczenie chorego. Jednak pacjent w pierwszych dniach po zawale zwykle niezbyt się orientuje, co się dzieje. Dlatego w chwili wypisywania go ze szpitala przyswaja mało informacji przekazywanych przez lekarza, gdyż wciąż poddany jest stresowi związanemu z nagłym zachorowaniem.
– Okazało się, że najlepiej zapraszać pacjentów na rozmowę za kilka dni, około tygodnia po wyjściu ze szpitala. Wtedy wskazówki lekarza są lepiej zapamiętywane. Wtedy lekarz informuje, jak chory powinien się zachowywać, co jeść, jakie leki stosować, gdzie chodzić na kontrole, aby zminimalizować ryzyko nawrotu choroby. To właśnie nazywamy Szkołą Serca, a więc wyszkoleniem pacjenta mniej więcej tydzień po wypisie, przez kilka godzin, a najlepiej także członków jego rodziny, w zakresie profilaktyki – wyjaśnia prof. Dariusz Dudek, przewodniczący Komitetu Naukowego Kongresów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Bardzo dobrego zdania o Szkołach Serca jest prof. Piotr Hoffman, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Jego zdaniem są one pomysłem „szalenie trafionym", ponieważ gromadzą pacjentów zainteresowanych swoją chorobą, chcących wiedzieć więcej o swoich możliwościach i ograniczeniach. Jego zdaniem współpraca kardiologów z tymi stowarzyszeniami pacjentów jest istotna, bo kardiolodzy uzyskują możliwość bezpośredniego uczenia pacjentów, co robić, żeby choroba nie wracała.
Szkoły Serca powstały w wyniku współpracy ze specjalistami z Norwegii, która doprowadziła do utworzenia Klubu Pacjenta. Jest to cykl bezpłatnych spotkań i szkoleń, w ramach których Fundacja Cardiovascular Center Foundation prowadzi w południowej i południowo-wschodniej Polsce edukację zdrowotną na temat chorób serca.
Każdego roku w Krakowie organizowany jest Centralny Klub Pacjenta stanowiący podsumowanie rocznej działalności lokalnych klubów. Pacjenci z różnych miast spotykają się, by wspólnie uczestniczyć w wykładach i warsztatach prowadzonych przez wybitnych specjalistów.