Konsultacje nowego adwokackiego kodeksu etyki trwają od miesięcy. Powtarza się do niego kilka zarzutów. Chodzi o to, że może kneblować usta członków samorządu.
Problem to proponowane brzmienie § 52. Zgodnie z nim adwokat obowiązany jest okazywać szacunek organom samorządu adwokackiego. Bardzo podobne brzmienie ma już dziś obowiązujący kodeks, który w § 61 zaleca adwokatom okazywanie szacunku władzom samorządu adwokackiego. Niemniej tak sformułowane wytyczne nie przypadły do gustu adwokatom, którzy postanowili zabrać głos w samorządowej dyskusji.
Czytaj też: Nowy kodeks etyki adwokackiej w listopadzie 2020 r.
„Szacunek dla organów samorządu zawodowego powinien wynikać z ich autorytetu budowanego postawą, a nie z normy tworzącej delikt dyscyplinarny. Członkowie organów samorządu adwokackiego nie są ani lepsi, ani pierwsi wśród równych" – czytamy w opinii przygotowanej przez adwokatów: dr Karola Pachnika, Joannę Tkaczyk oraz Mariolę Łakomską.
W ich ocenie ponawianie przepisów mających konotacje feudalne to dobry argument dla ograniczenia przynależności do samorządu zawodowego albo likwidacji sądownictwa dyscyplinarnego.