Komornicy: epidemia koronawirusa i kampania samorządu komorniczego mogą się odbić na egzekucji długów

Samorząd komorniczy ingeruje w prawa wierzycieli i zachęca dłużników do renegocjacji ustalonych spłat z powodu pandemii koronawirusa.

Aktualizacja: 30.03.2020 17:31 Publikacja: 30.03.2020 17:04

Doręczenia komornicze

Doręczenia komornicze

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Krajowa Rada Komornicza rozpoczęła kampanię informacyjną skierowaną do dłużników. Zachęca do sygnalizowania komornikowi problemu związanego z trudnościami ze spłatą zadłużenia.

W związku z pandemią wirusa SARS-CoV-2 wiele osób straciło część dochodu lub w ogóle nie może pracować, inne trafiły lub trafią wkrótce na kwarantannę, a ich sytuacja ekonomiczna uległa pogorszeniu. Krajowa Rada Komornicza zachęca wszystkich dokonujących osobiście wpłat w kancelariach komorniczych lub na konto komornika, by w razie zmiany okoliczności kontaktowały się z kancelariami celem ustalenia nowych zasad płatności – brzmi treść kampanii. Ani komornicy, ani KRK nie mają jednak uprawnień do prowadzenia negocjacji z dłużnikami za wierzycieli ani tym bardziej do tego, by zachęcać dłużników do zmniejszania ustalonych wpłat z powołaniem się na pandemię koronawirusa.

O ile komornicy pochwalają apel samorządu do wierzycieli egzekwujących należności od zakładów opieki zdrowotnej czy pracowników służby zdrowia o wstrzymanie działań na czas pandemii, o tyle do renegocjacji spłat dla wszystkich dłużników są nastawieni sceptycznie.

Zdaniem przeciwników tej koncepcji samorząd w obliczu kryzysu stanął po stronie dłużników, a nie komorników, którzy mogą zostać zmuszeni do likwidacji prowadzonych kancelarii. Powód? Kancelarie komornicze utrzymują się głównie z kosztów komorniczych, a te uzależnione są od wysokości wyegzekwowanej kwoty. Od 1 stycznia 2019 r. komornicy pobierają 10 proc. od wyegzekwowanej kwoty tytułem kosztów komorniczych. Jeśli dłużnik samodzielnie wpłaca pieniądze, komornik pobiera jedynie 3 proc. od wpłaconej kwoty. Główną funkcją samorządu jest dbałość o interesy komorników. KRK ma się troszczyć o dobre imię urzędu komornika i otaczanie go szacunkiem w społeczeństwie, ale dla samych komorników bardziej liczy się to, ile samorząd zrobi, aby ułatwić im wykonywanie zawodu, a przede wszystkim uchronić kancelarie komornicze przed skutkami kryzysu związanego z koronawirusem.

W pierwszych rozmowach nad ustawą ws. koronawirusa pojawiał się pomysł całkowitego zawieszenia postępowań egzekucyjnych, który na szczęście dla kancelarii komorniczych, za sprawą działań samorządu, zniknął na etapie prac legislacyjnych.

– Wstrzymanie terminów sądowych oznacza wstrzymanie wydawania nowych tytułów wykonawczych, a co za tym idzie – brak wniosków egzekucyjnych i wpływu nowych spraw do kancelarii. Nowo otwarte kancelarie nie mają oszczędności, za które mogłyby zapewnić sobie funkcjonowanie w okresie, w którym nie zarabiają, a to może doprowadzić do ich likwidacji – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” komornik, który prosił o zachowanie anonimowości. – Jesteśmy urzędnikami państwowymi i obecnie nie mamy żadnej pomocy państwa, bo nie jesteśmy traktowani jak przedsiębiorcy, a rozwiązania z tarczy antykryzysowej nas nie dotyczą – dodaje. – Dłużnicy, którzy od lat nie regulują zobowiązań, częściej wykazują się dużym sprytem, a nie rzeczywistym brakiem majątku. Egzekucja komornicza zawsze poprzedzona jest latami negocjacji i planami spłat, które nie zostały dotrzymane. W postępowaniu egzekucyjnym pokrzywdzony jest wierzyciel, który latami czeka na pieniądze od nierzetelnych kontrahentów. Dodatkowa zachęta samorządu może jednak pogrążyć samych komorników.

Krajowa Rada Komornicza rozpoczęła kampanię informacyjną skierowaną do dłużników. Zachęca do sygnalizowania komornikowi problemu związanego z trudnościami ze spłatą zadłużenia.

W związku z pandemią wirusa SARS-CoV-2 wiele osób straciło część dochodu lub w ogóle nie może pracować, inne trafiły lub trafią wkrótce na kwarantannę, a ich sytuacja ekonomiczna uległa pogorszeniu. Krajowa Rada Komornicza zachęca wszystkich dokonujących osobiście wpłat w kancelariach komorniczych lub na konto komornika, by w razie zmiany okoliczności kontaktowały się z kancelariami celem ustalenia nowych zasad płatności – brzmi treść kampanii. Ani komornicy, ani KRK nie mają jednak uprawnień do prowadzenia negocjacji z dłużnikami za wierzycieli ani tym bardziej do tego, by zachęcać dłużników do zmniejszania ustalonych wpłat z powołaniem się na pandemię koronawirusa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona