Ustrzegliśmy się przed pokątnym wyborem kandydatów

Rozmowa ze Stanisławem Dąbrowskim, przewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa

Aktualizacja: 18.02.2010 03:47 Publikacja: 18.02.2010 00:21

Ustrzegliśmy się przed pokątnym wyborem kandydatów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b]Rz: KRS obchodzi dziś dwudziestolecie, rocznica jest poważna. Jest pan zadowolony z prac rady?[/b]

[b]Stanisław Dąbrowski:[/b] Tak, choć zawsze mogłoby być lepiej. Ostatni rok był bardzo pracowity.

[b]Myśli pan o wyborze kandydatów na prokuratora generalnego?[/b]

Nie tylko, choć to zadanie było rzeczywiście wyzwaniem. Mieliśmy też do załatwienia dużo spraw personalnych. Rośnie liczba kandydatów do zawodu sędziego. Ale nie jest to szczyt moich marzeń.

[b]Przecież zawsze uważał pan, że im więcej chętnych, tym większe szanse wyboru naprawdę dobrych prawników.[/b]

Bo nie są to kandydaci z najwyższej półki. Na pierwsze stanowiska w rejonie zgłaszają się głównie referendarze i asystenci. Było też kilku prokuratorów, adwokaci i radcowie. Ci ostatni jednak nie dostarczyli żadnych referencji ani opinii z rad okręgowych, chyba więc nie mieli się czym pochwalić.

[b]A wybór kandydatów na prokuratora generalnego się udał?[/b]

Myślę, że przeprowadziliśmy konkurs z niezłym skutkiem.

I choć słyszałem opinie, że droga konkursowa nie była najlepsza, to lepszej nie ma. Ustrzegliśmy się przed pokątnym wybieraniem kandydatów i namawianiem ich do ubiegania się o stanowisko. Wszystko było jawne i do końca jasne.

[b]Wojna z resortem sprawiedliwości, o której pan mówił rok temu, trwa?[/b]

Nie chcę żadnej wojny. Dziś wobec ministra sprawiedliwości nie mam żadnych zarzutów. Co nie oznacza, że zmieniamy naszą negatywną ocenę propozycji zmian [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162548]ustawy o ustroju sądów powszechnych[/link]. Na wiele zmian środowisko nie może się zgodzić.

[b]Dalej uważa pan, że największym nieszczęściem dla sędziów jest nadzór ministra sprawiedliwości nad Temidą?[/b]

Tak. I nie chodzi o to, że upieram się przy opinii sprzed lat tylko dlatego, że trudno mi się z niej wycofać. Proszę spojrzeć na dane. W ciągu 20 lat mieliśmy 19 ministrów sprawiedliwości. Każdy miał swój pomysł na zmiany w sądownictwie. Jeden dzielił sądy na małe, drugi je łączył i najmniejsze zamykał. To stwarza bałagan, chaos i jest przyczyną przewlekłości. Jednak winą za ciągnące się latami procesy społeczeństwo obciąża nas, sędziów. Uważam, że Sąd Najwyższy czy jego pierwszy prezes byli bardziej stabilnymi nadzorującymi. W minionym dwudziestoleciu prezes SN zmieniał się zaledwie dwa razy.

[b]To jedyna zaleta pierwszego prezesa SN w tej roli?[/b]

Nie. Nigdy nie był nim polityk. Dziś nie mam powodów, by mówić o wpływie polityków i polityki na sądy, ale jeszcze trzy lata temu był to poważny problem. Chodzi o to, żeby temu zapobiegać, a nie liczyć na dobrą wolę polityków.

[b]Najważniejsze zadanie na najbliższe miesiące to…[/b]

… prace nad zmianami prawa o ustroju sądów powszechnych. Chcemy przekonać Ministerstwo Sprawiedliwości do propozycji, które nie zaszkodzą sądownictwu. Dziś sukcesem jest to, że prawie dwuletni projekt MS nie trafił do Sejmu. Od lat mówię też, że jakość wymiaru sprawiedliwości zależy od jakości kadry sędziowskiej. Rada powinna mieć większy wpływ na kształcenie aplikantów i szkolenie sędziów.

[b]Rz: KRS obchodzi dziś dwudziestolecie, rocznica jest poważna. Jest pan zadowolony z prac rady?[/b]

[b]Stanisław Dąbrowski:[/b] Tak, choć zawsze mogłoby być lepiej. Ostatni rok był bardzo pracowity.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem