Działający w Ministerstwie Sprawiedliwości zespół ekspertów przygotowujący rozporządzenia i formularze do ocen okresowych prokuratorów właśnie dziś kończy działania. Mimo sprzeciwu środowiska ustalono już, jakie czynniki będą brane pod uwagę przy wystawianiu stopnia za prokuratorską pracę.
Najbardziej prawdopodobny jest system ocen cząstkowych, które złożą się na końcowy stopień dla śledczego. Każde kryterium będzie oceniane stopniem (tzw. ocena podcząstkowa). Wszystkie zostaną dodane i utworzą ocenę cząstkową, a tej przypisana zostanie ocena okresowa końcowa.
Każda ocena będzie musiała zostać pisemnie uzasadniona przez prokuratora bezpośrednio przełożonego nad ocenianym. Co to oznacza? Otóż w ciągu tygodnia będzie on musiał uzasadnić stopień wystawiony kilkunastu czy kilkudziesięciu prokuratorom.
– Nie jestem przeciwko ocenom okresowym – mówi „Rz” sędzia Andrzej Seremet, nowy prokurator generalny. [b]Chce dać szansę nowym przepisom i przyjrzeć się, jak zadziałają, jeśli wejdą w życie. [/b]Dostrzega w nich nawet jeden walor: system awansowy w prokuraturze dzięki ocenom okresowym może się okazać bardziej przejrzysty, a takie oceny mogą być bardziej pomocne dla prokuratorów niż dla sędziów.
Innego zdania jest Jacek Skała, wiceprzewodniczący prokuratorskich związków zawodowych, który bierze udział w pracach zespołu.