O wpis na listę adwokatów Ocieczek wystąpił w styczniu 2009 r. – Chciałem spróbować czegoś innego – mówi były wiceszef ABW, dziś prokurator w stanie spoczynku.
Okręgowa Rada Adwokacka (ORA) w Katowicach odmówiła mu wpisu, bo uznała, że „nie daje rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu”. Chodziło o rzekome nieprawidłowości w sprawie Barbary Blidy, która w 2007 r. zastrzeliła się podczas próby zatrzymania jej przez funkcjonariuszy ABW.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która wyjaśniała nieprawidłowości w tym śledztwie i naciski na prokuratorów, nie postawiła jednak Ocieczkowi zarzutów. Kilka miesięcy temu umorzyła wątki polityczne w śledztwie.
We wrześniu 2009 r. Naczelna Rada Adwokacka uchyliła decyzję o odmowie wpisania Ocieczka na listę śląskich adwokatów.
– Po wielu miesiącach otrzymałem decyzję o wpisie na listę adwokatów, ale potem zapadła głucha cisza – opowiada Ocieczek. – Pojawił się problem z oświadczeniem lustracyjnym, które składałem jako prokurator, ale nie potrafiono go znaleźć. Więc wypełniłem je raz jeszcze i dalej czekałem.